Moim zdaniem warto ten film zobaczyć, pomimo, ze zakończenie przewidywalne, natomiast rozwój wydarzeń oraz gra aktorska na dobrym poziomie.
Mam jednak wrażenie, że inni, którzy zechcieli coś tutaj napisać, oczekują "Bóg_wie_co".
Nie są dla mnie nudne filmy o życiu , porażkach i sukcesach zwykłych ludzi...
Bo dla mnie życie nie jest nudne;)
To było tak ode mnie. Pomijając praktycznie cały Twój wpis.
Zobaczyłem ile tematów jest pod opisem filmu postanowiłem ''dokleić się'' do pierwszego lepszego.
Mam problem z ocenieniem tego filmu, bo paradoksalnie moim zdaniem zaszkodziła mu nadmierna promocja i wszędobylstwo na każdej możliwej gali wręczenia nagród. Ujmę to najprościej jak się da: spodziewałam się fajerwerków po takich zachwytach. A film jest dobry, nawet bardzo dobry, ale czy zasługuje aż na 8? raczej nie...
Jak usłyszałam, że to historia ludzi z chorobami psychicznymi to spodziewałam się, że to będzie jakaś łagodniejsza wersja Przerwanej lekcji muzyki co najmniej, zwłaszcza że o rolę Lawrence ponoć chciała walczyć sama Jolie. I komentarze w stylu: bohaterka została rozpisana tak, że pewnością jest zdobycie Oscara za tę rolę. Czy ja wiem? Szczerze mówiąc, już nie takie rzeczy zdarzały się w przypadku Akademii, że głównymi nagrodami obsypywano komedie romantyczne (owszem było to dawno i trzeba było mieć urok i wdzięk Audrey Hupburn, chociażby i zaraz po przebudzeniu, ale miały miejsca takie sytuacje)
Pozostaje tylko pytanie, czy ten film naprawdę zasłużył na takie zachwyty...
Cóż, pewnie tak, skoro większość komedii produkowanych przez Hamerykanów jest równie inteligentna co dziura w bucie i w każdej gra Jennifer Aniston, Steve Carell, czy Ben Stiller. W tym zalewie pasztetu taki film jak Poradnik rzeczywiście może zostać uznany za perełkę.
Ano, zgadzam się z tolerancja91. Dodam tylko, że nie oglądam telewziji, nie znam reklam i opinii, nie wiedziałam, że było napisane to co powyżej, że rola oskarowa itd. Jak wspomniałam na samym początku, folmy dobieram (do oglądania) ze względu na 3 parametry - i to się nie zmienia. Dzięki nie czytaniu opinii, nie mam potem rozczarowań, co najwyżej pozytywne:)
ja tv też nie oglądam, bo nawet nie mam w mieszkaniu telewizora, ale w dzisijeszych czasach wystarczy internet :) a w nim było masę zachwytów, także tu na filmwebie