scenariusz pisany za karę na kolanie na przystanku autobusowym, film nie trzyma się kupy, opowiada dokładnie o niczym i ciągnie się jak z flaki z olejem. nie dotrwałam do końca i kompletnie go nie jestem ciekawa. widok padającego na zewnątrz śniegu był o wiele bardziej wciągający niż to żenujące kinowe widowisko.