PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32413}

Porozmawiaj z nią

Hable con ella
2002
7,6 66 tys. ocen
7,6 10 1 65832
7,7 24 krytyków
Porozmawiaj z nią
powrót do forum filmu Porozmawiaj z nią

Ale nuda.

ocenił(a) film na 1

Jak dla mnie naprawdę nudny film. Podczas oglądania omal nie zasnąłem. Jeden z najgorszych filmów. Sczerze odradzam, chociaż wiem, że są osoby, które będą tym filmem zachwycone. Totalne Dno. Zero. Nikomu bym go nie polecił.

Kristov

he he he
co nie strzelali? A moze za malo szokowal? Nuda co?

ocenił(a) film na 1
xxxxxxxxxxxxx

NUDA jak nic !!!!!!
Nie chcę się powtarzać. Mój komentarz już czytałeś. Jeżeli ty uważasz, że każdy film, w którym nie strzelają lub film, który nie szokuje jest nudny, to jest twój problem. Ja tak nie uważam. Widziałem wiele filmów bez strzelanin i nie szokujących i bardzo dobrych, ale na pewno nie był to film "Porozmawiaj z nią". Hiszpanie pokazali, że potrafią nakręcić bardzo skuteczną kołysankę na dobranoc dla dorosłych. Jak ktoś ma kłopoty z zaśnięciem polecam spróbować zamiast proszków.

ps. - to czy w filmie strzelają lub czy film szokuje to nie są (przynajmniej jedyne) wartości świadczące o tym, czy film jest "dobry".

Kristov

nie wdajac sie
Nie wdajac sie w tlumaczenie (zbedne moim zdaniem) dotyczace strzelania itp pozwole sobie zauwazyc, iz Porozmawiaj.... jest filmem wielowartstwowym, nasyconym symbolika, prezentujacym wazkie zagadnienia wspolczesnej ludzkosci (zycie, jego narodziny. wola ludzka w tym procesie). Jezeli faktycznie filmy traktujace o tej problematyce uwazasz za nudne, a wrecz dobranocki to zycze Ci milych snow. Dobra noc.

ocenił(a) film na 1
xxxxxxxxxxxxx

Lejesz wode
Stary, takie lanie wody to nie do mnie. Takim kiczowatym tlumaczeniem to mozna kazdy, nawet najgorszy film bronic. A wiesz dlaczego?, bo nie ma sie innych arumentow. Dobra, dajmy juz sobie na luz co? Dla mnie ten film byl zenujacy, a dla ciebie dobry i niech tak bedzie. I dobrze, ze jednym sie podobaja takie filmy, a drugim inne.

Kristov

stary dales czadu
Jasne, moge zgodzic sie co do ostatniego zdania. Tylko, czemu skoro uwazasz, ze jednemu mze sie jakis film podobac, a drugiemu nie to opinie tego pierwszego uwazasz za kiczowate? Po prostu przyznaj sie, ze nie zrozumiales filmu, ze nic w nim nie zauwazyles... idajmy na luz.

ocenił(a) film na 1
xxxxxxxxxxxxx

nie zrozumiales mnie
Nie zrozumiales mnie, ja nie uwazam twojej opinii , ze ten film jest dobry, za kiczowata tylko twoje argumenty, ktorych uzyles uwazam za kiczowate, bo tego typu argumentami, jak juz powiedzialem, mozna bronic nawet najgorsze filmy. I nie uwazam, aby te argumenty byly wartosciowsze od tego filmu w mojej ocenie. Rzeczywiscie nic w tym filmie (ciekawego) nie zauwazylem, poniewaz - i znowu sie powtorze - ten film byl dla mnie nudny.

Kristov

no coż
Nie wiedzialem, ze argumentacja moze byc kiczowata. Myslalem, ze moze byc logiczna lub nielogiczna, trafna lub nietrafna, obiektywna lub nieobiektywna itd. Natomiast okreslanie argumentacji pojeciami jednak z innej bajki uwazam za dosyc zabawne. Pozwol, ze przypomne Ci czym jest kicz. Kicz, utwór literacki bądź z innych dziedzin twórczości (obraz, rzeźba, itp.), niekiedy technicznie dopracowany, lecz pozbawiony wartości.
W zwiazku z powyzszym, moj komentarz nie ma ambicji byc uznawanym za utwor literacki. Myslalem, ze to zrozumiale. ALe moze Ty uwazasz, ze Twoje komentarze to dziela lteratury? Jesli tak to gratuluje poczucia rzeczywistosci.

ocenił(a) film na 1
xxxxxxxxxxxxx

odbiegasz od tematu
Widze, ze odbiegles troche od tematu, rozwodzac sie nad rzeczami, ktore nie byly sednem naszej dyskusji, moze juz zaczelo brakowac ci rozsadniejszych argumentow, ktory bylyby nieco bardziej zwiazane z glownym watkiem naszej dyskusji. Rzeczywiscie twoje argumenty uwazam za pozbawione wartosci INTELEKTUALNYCH. Chcialbym tylko powiedziec, iz jezyk zostal stworzony po to, aby czlowiek mogl sie porozumiec z drugim czlowiekiem.... Jezeli ty mnie nie zrozumiales co mam na mysli piszac, ze twoje argumenty sa kiczowate to jest to twoj problem. Widze, ze jezyk, ktorym ja sie posluguje jest nieco bardziej elastyczny od twojego, moge slowa z jednej dziedziny przeniesc do drugiej, a i tak bedzie to zrozumiane przez ludzi choc troche inteligentnych.
Uwazam, ze twoje wypowiedzi, jak np. ta "jest filmem wielowartstwowym, nasyconym symbolika, prezentujacym wazkie zagadnienia wspolczesnej ludzkosci (zycie, jego narodziny. wola ludzka w tym procesie)" (mniejsza o to, ze "wazkie" pisze sie przez "s", a nie "z".) mozna uznac za forme reportazu (tym bardziej, ze zamiesciles to w internecie) co rowniez jest utworem literackim, jezeli o tym nie wiesz to poszukaj sobie informaciji na ten temat w internecie (moze znowu wkleisz cos gotowego). I nie uwazam moich, ani twoich wypowiedzi za dziela literatury, co innego jesli chodzi o forme reportazu, a co za tym idzie utwor literacki. Tak wogole to kiedy ja napisalem, ze moje wypowiedzi uwazam za dzielo literetury? Nie napisalem tego, a jezeli ty uznales moja wypowiedz o twoich kiczowatych argumentach jako wypowiedz przedstawiajaca moje komentarze jako dziela literatury to tylko moge nad tym ubolewaz, iz niektorzy ludzie kompletnie nie rozumieja co sie do nich mowi(pisze).

Kristov

ha ha ha
Twoja sprawa, czy uwazasz moje wypowiedzi za pozbawione wartosci intelektualnych czy nie. Spojrz jednak lepiej na swoj komentarz odnosie filmu Almodovara. Mozna go strescic slowem - nuda. Coz za intlektualizm. Dech zapiera. Tak wiec daruj sobie recenzjowanie.
Nie, moja wypowiedz nie rosci sobie pretensji do miana reportazu. Byla to zdawkowa odpowiedz, coz widze wartosciowego w filmie Almodovara. Zdawkowa, gdyz nie zamierzam rozpisywac sie w tym miejscu dla Ciebie, gdy Ty nie postarales sie uzasadnic swej opinii o filmie. To tak na marginesie. A to, ze od razu wylatujesz z kiczem w wypowiedzi jest naprawde zabawne.

ocenił(a) film na 1
xxxxxxxxxxxxx

konczmy dyskusje
Uwazam, ze moja wypowiedz nie miala w sobie nic smiesznego, jesli dla ciebie jest to zabawne, to sie smiej - powinno wyjsc ci to na zdrowie. Moze przy ogladaniu "porozmawiaj z nia" tez miales ubaw po pachy?
Jezeli chodzi o moj komentarz to mial on tylko na celu przedstawienie mojej opinii na temat tego filmu i odradzenie go innym (szczegolnie tym, ktorzy nie pasjonuja sie tego typu filmami).
Jezeli piszesz - "daruj sobie recenzjowanie" - (mniejsza juz o to, ze piszesz z bledami i nie sa to literowki) - tylko na podstawie jednej krotkiej wypowiedzi to jestes zenujacy. Oczywiscie zgadzam sie z toba, ze moja wypowiedz mozna uznac za recenzje, ale piszac ja wcale nie mialem na celu zrecenzownie tego filmu tylko udzielenie krotkiej informacji na temat tego filmu.
Wiec prosilbym o nie traktowanie tego jako recenzji chocby z faktu, ze autor sobie tego nie zyczy.
Tak wogole to nie uwazam, aby moj komentarz byl zly. Oddal to co czulem po obejrzeniu tego filmu i taki mial byc wlasnie moj komentarz.
Jezeli nasza dyskusja na temat tego filmu zostala juz zakonczona,(a wszystko wskazuje na to, ze tak) to dobrze. Natomiast jesli masz jeszcze jakies uwagi co do moich komentarzy to po prostu ocen moj komentarz (po to to zostalo zrobione), bo nie chce mi sie na twoje bezpodstawne(poniewaz moj komentarz byl ok) uwagi odpisywac.
Jezeli uzywanie slowa - kicz - w wypowiedzi jest dla ciebie zabawne, to posmiej sie jeszcze troche - kicz, kicz, kicz kicz, kicz to kicz.

Kristov

ciesze sie
"Moze przy ogladaniu "porozmawiaj z nia" tez miales ubaw po pachy?" - Nie.
"Jezeli uzywanie slowa - kicz - w wypowiedzi jest dla ciebie zabawne, to posmiej sie jeszcze troche - kicz, kicz, kicz kicz, kicz to kicz." Dzieki. ale raduje sie teraz i smieje z wynikow referendum. Doceniam jednak Twoje zaangazowanie w dostarczanie mi rozrywki. Komentarza Twego nie ocenialem (chodzi mi o punkty). Plusy dodaje tylko wnikliwym recenzjom (nawet jesli z nimi sie nie zgadzam), a trudno Twoj komentarz uznac za recenzje sensu stricto. Minusy daje natomiast tylko wulgaryzmom w komentarzach. Takich w Twych wypowiedziach nie bylo.