PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32413}

Porozmawiaj z nią

Hable con ella
2002
7,6 66 tys. ocen
7,6 10 1 65832
7,7 24 krytyków
Porozmawiaj z nią
powrót do forum filmu Porozmawiaj z nią

piękna i drastyczna zarazem. Wszystkie komponenty znane z wcześniejszych filmów Almodovara są obecne - z motywem miłości spacerującej pod rękę ze śmiercią. Niby wszystko OK, a jednak czegoś mi w tym filmie bardzo brakuje. Mocną stroną filmów Almodovara zawsze były wyraziste role kobiece Tym razem na pierwszym planie mamy mężczyzn, których emocje mnie nie przekonują. Benigno jest jak chłopiec, który bawi się lalką-Alicią, a Marco jest wobec Lydii po prostu zimny. Może należy to kłaść na karb jego pierwszej miłości, której wspomnienie jest jedynym powodem jego wzruszeń. Jednak to Lydia zapada w śpiączkę i w relacji wobec niej oceniam Marco - paralelnie do relacji Benigno-Alicia. Jakkolwiek by było, ten film Almodovara mnie nie zauroczył.

ocenił(a) film na 9
killashandra

Mujeres & Hombres
Rzeczywiście cechą charakterystyczną filmów Almodovara są fantastyczne portrety kobiet, wniknięcie do ich umysłu, pokazanie tego co naprawdę czują i myślą, również o mężczyznach, którzy często pozostają na dalszym planie. Jednak w 'Porozmawiaj z nią' następuje całkowite odwrócenie tej relacji i to właśnie mężczyźni znajdują się w centrum wnikliwego obiektywu Pedra. Jednak kobiety wcale nie pozostają w tle, wręcz przeciwnie, gdyż nawet mimo śpiączki, czyli stanu wydawałoby się całkowitego bezruchu, są pokazane w sposób jakby ten ich stan w ogóle nie istniał, jakby mogły normalnie żyć. Bo tak właśnie pragną widzieć je ich pogrążeni w rozpaczy mężczyźni, którzy gdyby mogli cofnęli by czas, by móc znów je usłyszeć. Z drugiej strony obawiając się co mogliby otrzymać w odpowiedzi, tak jak Marco który w obawie przed tym, co mógłby usłyszeć nie może się przemóc aby porozmawiać z Alicją, choć gorąco namawia go do tego Benigno, który z kolei nieustannie mówi do swojej 'śpiącej królewny', gdyż podświadomie boi się odrzucenia, gdyby jego ukochana odzyskała świadomość. Dlatego właśnie mnie postacie ukazanych w filmie mężczyzn mocno poruszają, zarówno gdy mówią jak i milczą, jak również ich wymowne i wieloznaczne 'llorando'.

ocenił(a) film na 6
cherry

'Cisza / i głębsza cisza / gdy świerszcze / wahają się'
Wiele czasu upłynęło od nocy, kiedy usiadłam, by obejrzeć z dawna wyczekiwanego Almodovara, dlatego moje wrażenia są obecnie zasnute mgiełką czasu. Jednak w jakiś sposób przytoczone w tytule haiku Leonarda Cohena właśnie teraz skojarzyło mi się z tym filmem, bo mężczyźni w ogóle mają problem z wyrażaniem emocji i mężczyźni Almodovara również. To jest 'cisza'. Jednak para Benigno i Marco uczy się je wyrażać - Benigno jest bardziej wylewny, Marco raczej zamknięty, a obaj są jak te metaforyczne 'świerszcze', bo 'wahają się'. W zupełności się z Tobą zgadzam, że i jeden i drugi nosi w sobie strach, którym napawają ich kobiety zanurzone w 'głębszej ciszy', przecież nie martwe, ale też nie żywe. Pole męskich emocji to wdzięczny temat do rozważań, których ku memu zaskoczeniu podjął się Almodovar. Jednak oba charaktery wydają mi się jakby nieco 'ułomne' - wiele im brakuje do pełnych i bujnych portretów kobiecych, którymi ten reżyser tak hojnie dotąd obdarzał swoich widzów. Z drugiej strony, nie mogę się oprzeć myśli, że nie od dziś wiadomo, iż emocjonalność mężczyzn i kobiet jest odmienna. Biorąc to pod uwagę, dopiero teraz dochodzę do wniosku, że Almodovar chyba jednak wiedział, co robi tak, a nie inaczej konstruując męskich bohaterów 'Porozmawiaj z nią'.

ocenił(a) film na 9
killashandra

'Waiting for the miracle to come'
jak mówi tytuł jednej z piosenek przytoczonego Leonarda Cohena, którego twórczość ja również bardzo cenię, w doskonale dobranym przez Ciebie i równocześnie idealnie odzwierciedlającym charakter filmu cytacie. Bo obaj bohaterowie czekają aby taki właśnie cud się zdarzył w postaci przebudzenia się ukochanych kobiet. Jednak to czekanie jest o wiele bardziej przytłaczające, gdyż obaj mają świadomość, że może ono oznaczać zarówno kilka lat jak i całą wieczność, której nie mogą sobie nawet wyobrazić. To wyzwala w nich gniew, frustrację, smutek, zagubienie, lecz nade wszystko ogromną samotność, którą każdy stara się przezwyciężyć w inny sposób. Benigno stara się ją za wszelką cenę zagłuszyć, nieustannie przemawiając do Alicji, natomiast Marco nie jest w stanie wypowiedzieć choćby jednego jedynego słowa do Alicji, a nawet jej dotknąć. Obaj mężczyźni pogrążeni są w stanie głębokiej depresji, z którą Marco zmaga się w milczeniu i ukrytych łzach, natomiast Benigno kreuje swój własny świat na kształt tego wszystkiego, co uwielbiała robić Alicja, w tym chodzenie do kina na nieme filmy. I tak jak to świetnie zauważyłaś w swoim komentarzu, Pedro rzeczywiście 'wiedział, co robi', pragnąc przenieść na ekran wszystkie tkwiące w nich emocje i uczucia w obliczu utraty ukochanych przez nich kobiet. Jednak w świecie mężczyzn te emocje mają nieco inną ekspresję, reagując na podobne wydarzenia w jakże odmienny niż kobiety sposób. I to właśnie tak bardzo wciąga i porusza w 'Porozmawiaj z nią', gdzie świat mężczyzn pokazany jest z zupełnie innej perspektywy i w całkiem nowym świetle. To, co równie mocno zachwyca w całej opowiadanej na ekranie historii to również fakt, że Pedro w swoim filmie przekazuje nam zupełnie inną definicję oczekiwania oraz przede wszystkim rozmowy, kiedy liczy się każde słowo jakie wypowiadamy do ukochanej osoby, nawet pomimo bolesnej świadomości, że może nas nigdy nie usłyszeć...

'Kotku, ja czekałem
Ja czekałem całą noc i dzień
Przez palce ciekł mi czas
Pół życia przeczekałem więc
Otrzymałem moc zaproszeń
Część z nich ty przysłałaś tu
Lecz ja czekałem aż nadejdzie
wreszcie cud'

~ L.Cohen

ocenił(a) film na 9
killashandra

'Waiting for the miracle to come'
jak mówi tytuł jednej z piosenek przytoczonego Leonarda Cohena, którego twórczość ja również bardzo cenię, w doskonale dobranym przez Ciebie i równocześnie idealnie odzwierciedlającym charakter filmu cytacie. Bo obaj bohaterowie czekają aby taki właśnie cud się zdarzył w postaci przebudzenia się ukochanych kobiet. Jednak to czekanie jest o wiele bardziej przytłaczające, gdyż obaj mają świadomość, że może ono oznaczać zarówno kilka lat jak i całą wieczność, której nie mogą sobie nawet wyobrazić. To wyzwala w nich gniew, frustrację, smutek, zagubienie, lecz nade wszystko ogromną samotność, którą każdy stara się przezwyciężyć w inny sposób. Benigno stara się ją za wszelką cenę zagłuszyć, nieustannie przemawiając do Alicji, natomiast Marco nie jest w stanie wypowiedzieć choćby jednego jedynego słowa do Lydii, a nawet jej dotknąć. Obaj mężczyźni pogrążeni są w stanie głębokiej depresji, z którą Marco zmaga się w milczeniu i ukrytych łzach, natomiast Benigno kreuje swój własny świat na kształt tego wszystkiego, co uwielbiała robić Lydia, w tym chodzenie do kina na nieme filmy. I tak jak to świetnie zauważyłaś w swoim komentarzu, Pedro rzeczywiście 'wiedział, co robi', pragnąc przenieść na ekran wszystkie tkwiące w nich emocje i uczucia w obliczu utraty ukochanych przez nich kobiet. Jednak w świecie mężczyzn te emocje mają nieco inną ekspresję, reagując na podobne wydarzenia w jakże odmienny niż kobiety sposób. I to właśnie tak bardzo wciąga i porusza w 'Porozmawiaj z nią', gdzie świat mężczyzn pokazany jest z zupełnie innej perspektywy i w całkiem nowym świetle. To, co równie mocno zachwyca w całej opowiadanej na ekranie historii to również fakt, że Pedro w swoim filmie przekazuje nam zupełnie inną definicję oczekiwania oraz przede wszystkim rozmowy, kiedy liczy się każde słowo jakie wypowiadamy do ukochanej osoby, nawet pomimo bolesnej świadomości, że może nas nigdy nie usłyszeć...

'Kotku, ja czekałem
Ja czekałem całą noc i dzień
Przez palce ciekł mi czas
Pół życia przeczekałem więc
Otrzymałem moc zaproszeń
Część z nich ty przysłałaś tu
Lecz ja czekałem aż nadejdzie
wreszcie cud'

~ L.Cohen

ocenił(a) film na 6
cherry

'Take this longing'
'Tęsknotę zabierz z moich warg
Weź bezsensowne ruchy rąk
Ukaż mi resztki twego piękna
Jak temu kogo byś kochała'

~Leonard Cohen

You're absolutely right, że obaj mężczyźnie czekają na cud, gdyż w obliczu bezradności lekarzy wobec 'comy', pozostaje tylko zupełnie irracjonalna wiara w to, że uśpione znienacka otworzą oczy. To jest jednak tylko jeden wymiar 'waiting for the miracle', ponieważ tak naprawdę zarówno Benigno, jak Marco są przede wszystkim spragnieni cudu miłości. Postawię tu tezę, że tęsknota za głębokim głębokim i prawdziwym uczuciem stawia ich na równi z kobietami Almodovara. Pragnienie bycia kochaną cechuje niemal wszystkie bohaterki jego filmów - przynajmniej ja z perspektywy lat obcowania z kinem P.A. tak je właśnie postrzegam. W 'Habla con ella' ta potrzeba przenosi się na świat męskich doznań, które do tej pory były traktowane nieco po macoszemu. Jest w tym jakaś chęć uzyskania potrzebnej równowagi pomiędzy pierwiastkiem męskim i żeńskim, z których ten drugi tak bardzo przecież zdominował twórczość Hiszpana. Mam wrażenie, że Almodovar próbuje tym filmem zasygnalizować, że przypisany mu 'gęba' piewcy kobiecej wrażliwości jest z gruntu jednostronna i może nawet nieco krzywdząca. Mogę się mylić, ale taki właśnie nasuwa mi się wniosek - ku memu własnemu zaskoczeniu. Bo nie wiedziałam, że mogę wykrzesać z siebie jeszcze jakiekolwiek iskrzące myśli na temat tego filmu, który jak pamiętasz nieco mnie zawiódł. Teraz zaczynam widzieć go w innym świetle, w czym swój niebagatelny udział mają Twoje inspiring & refreshing words. Dlatego nie mogę się powstrzymać przed zacytowaniem 'Prezentu' Cohena:

'Mówisz mi że cisza
bliższa jest uspokojenia niż wiersze
ale jeśli w prezencie
dam ci ciszę
(bo ja znam ciszę)
powiesz:
To nie jest cisza
to nowy wiersz
i oddasz mi ją z powrotem'

Moje 'wiersze' za Twoje. W tym kontekście 'habla con ella' staje się naszym wspólnym 'nosotras hablamos';)

ocenił(a) film na 9
killashandra

'Stairway to Heaven'
Pedro Almodovar na zasadzie kontrastu kreśli portret dwóch mężczyzn, z których każdy w odmienny sposób reaguje na tragedię, która go dotknęła, będąc początkiem wzajemnej przyjaźni. Już w pierwszych scenach filmu w czasie oglądania przedstawienia teatralnego Benigno i Marco reagują zupełnie inaczej, pierwszy w skupieniu ogląda spektakl jednocześnie zerkając ukradkiem na siedzącego obok mężczyznę, z oczu którego płyną łzy. Jest nim właśnie Marco, który jeszcze nie raz okaże w ten właśnie sposób wszystkie swoje ukryte emocje, podczas gdy Benigno prawie w ogóle nie przestanie mówić. Jednak tak naprawdę obaj własnie tak zmagają się z ogromną samotnością i poczuciem straty, które w jedyny i niepowtarzalny sposób potrafi ukazać na ekranie Almodovar. I choć jak to doskonale ujęłaś jest on powszechnie uznany za 'piewcę kobiecej wrażliwości', to w 'porozmawiaj z nią' udowadnia, że potrafi w taki sam perfekcyjny sposób pokazać również czego pragną mężczyźni z tej drugiej i zaskakująco wrażliwej strony, tym samym pokazując, że czasem nawet mogą oni sięgnąć 'najwyższego piętra nieba'...


ocenił(a) film na 6
cherry

Nic dodać, nic ująć
Chcę, żebyś wiedziała, że nasza dyskusja, a raczej obie dyskusje, które połączyłaś cudnie w jedno 'najwyższym piętrem nieba' przekonała mnie do 'Habla con ella'. Zrozumiałam, że wyciagnęłam zbyt pochopne wnioski, w czym upatruję wartości tych dyskusji. Musisz wiedzieć, że niełatwo mnie przekonać, iż mogę się mylić, a jednak... W każdym razie, rozmowa o męskiej emocjonalności dała mi sporo do myślenia. Dzięki niesfornemu, acz bardzo bystremu łowcy emocji Almodovarowi i dzięki Tobie, której wrażliwość do mnie w pełni przemawia.

'[...] Wyrzuceni z ciepłych łóżek
Jesteśmy snem, który oni śnią.
Ich powieki przechowują cień.
Są bezpieczni od wszelkich krzywd.
A my zrzucając skórę zsuwamy się
W inny czas.'

~Sylvia Plath 'Śpiący"

ocenił(a) film na 9
killashandra

Między Słowami
języka filmowego Almodovara, który w niezwykły sposób przedstawił na ekranie tą niecodzienną opowieść, znalazły się również wszystkie Twoje jakże cenne i inspirujące do dalszej dyskusji, w tym również te cytowane, piękne słowa dzięki którym obudziła się nasza rozmowa. Bo tylko posiadając tak mocno przemawiającą do mnie wrażliwość jak Twoja, można 'otworzyć oczy' i dostrzec jak ogromną siłę przekazu i dawkę emocji zgromadził ten niepokorny Hiszpan w jednym, lecz niezwykle wymownym obrazie, jednocześnie udowadniając jak ważną rolę pełni w życiu rozmowa, nawet ta 'silenzio', gdyż po prostu może się okazać tą ostatnią. Dlatego tak niezwykle cenna i niepowtarzalna jest każda chwila jaką spędzimy z drugą osobą, bo nasz czas na Ziemi jest zbyt krótki aby nie dać sobie szansy i nadziei na przebudzenie...

'I wait and wait so patiently
I'm quiet as a cup...
I hope you'll come and rattle me...
Quick! Come and wake me up!'

~ Liv Tyler 'Ukryte Pragnienia'