Dlaczego europejskie dramaty musza sie ciagnac jak budyn? Dla mnie suspens w tym filmie nastapil dopiero w jakiejs 70minucie. Zabraklo mi w tym obrazie jakiejs wiekszej formy, ktora by przewyzszyla tresc. Sama historia jest bardzo dobrym i oryginalknym tematem, ale podana w iscie serialowy sposob. Jak dla mnie az za badzo. Uwazam ze film szerokometrazowy powinien miec rozmach godny kina, tutaj nic takiego nie odczulem.
Owszem rozmachu tu nie ma, bo jest też taka konwencja jak kino kameralne ;)
Ale jak piszesz brakuje formy, która by przewyższał treść to nieźle mi się śmiać chce :>
Przecież to sztuka przez największe z możliwych kinowych "SZ" :)
Widać sztuka jest dla wybranych, a Ci ktorzy jej nie rozumia maja wzbudzac smiech wsrod znawcow tematu ;)
Nie chodzi tylko o rozumienie czy nierozumienie :)
Akurat w tym filmie forma przekazu jest na pierwszym planie właśnie, a treść na drugim dopiero :)
Bo to nie jest taki scenariusz, który mógłby wyreżyserować każdy, pierwszy lepszy reżyser.
nie zgadzam się z tym, że film ciągnie się jak, za przeproszeniem, guma od gaci - jak dla mnie w każdej minucie działo się coś zaskakującego. a to, że "ucieczka" Benigno od razu wskazywała na chęć samobójstwa? to nie jest przewidywalność, ino jasność przekazu, przynajmniej w tym wypadku. historia jest bardzo oryginalna, powiązania i zachowania postaci zadziwiające niekiedy, całość może nawet trochę szokująca. nie ujmę niczego, rzecz jasna, przeciwnikom czy umiarkowanym zwolennikom tego filmu - ja też w nim po uszy zakochana nie jestem - ale uważam, że nudny i przewidywalny na pewno nie był (:
Widac odbior kazdego filmu jest uwarunkowany od indywidualnego spojrzenia odbiorcy.
Almodovar wzbudza skrajne emocje, to chyba dobrze dla zwolennikow jego tworczosci.
Mnie to kompletnie obojętne jako zwolennikowi jego twórczości :)
A fakt, że skrajności się tu przejawiają, nic dziwnego w przypadku geja, który odnosi światowy sukces. Do tego robi filmy z tzw. tabu w środku...
nudnawy? a kiedy był dość wciągający nudny to jest ,,Podróż czerwonego balonika",,,ja tylko mam nie smak po tym filmie straszne wydaje mi się to że ten główny bochter spał z dziewczyną w stanie spiączki i ta ciąża,,,straszne i dobijające szczegulnie dla niej po przebudzeniu o ile miała umysłową do końca sprawność....niby przyjaźń dwóch facetów dośc szczera,motyw z toreadorką itp ciekawy nie nudny 8/10