PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32413}

Porozmawiaj z nią

Hable con ella
2002
7,6 66 tys. ocen
7,6 10 1 65770
7,6 27 krytyków
Porozmawiaj z nią
powrót do forum filmu Porozmawiaj z nią

Sceny erotyczne

ocenił(a) film na 8

Czy w tym filmie wystepuja sceny erotyczne? Tak tak, to jakiego typu i z jaka czestotliwoscia? Pytam bo zamierzam ogladac ten film z mloda osoba.

youfirst

prawie nie ma (aż dziwne, to przecież Pedro), jest tylko wpleciony pewien film, ale nie ma na nim dosłownego seksu. zresztą - czy tak naprawdę takie sceny by komuś zaszkodziły? dlaczego nikt nigdy nie pyta "czy w tym filmie są sceny przemocy?"; dbamy tylko o to, by nie czuć się skrępowanym oglądając film z kimś młodszym, a nie, by zadbać o jego psychikę

ocenił(a) film na 8
kickyourdaddy

fakt, jednakze dbamy glownie wlasnie o psychike mlodej osoby i co za tym idzie, jej wlasciwe nastawienie do seksu, bo czy filmy charakterystyczne dla Almodovara (pelne scen erotycznych, wzajemnej masturbacji, seksu gejowskiego, jego poczatkowe filmy to porno w czystej postaci etc.) nie pozostana obojetne dla takiej osoby? nie mniej niz zabijanie na ekranie? uwazam, ze do takich scen trzeba po prostu dojrzec, stad w.w. pytanie

ocenił(a) film na 9
youfirst

Po prostu społeczeństwo tak nakierowało cywilizację, że morderstwo w filmie to drobnostka, a jak seks to już be i w telewizji po pierwszej w nocy. Tak sam jak nasza parodia prawa - w Polsce można uprawiać seks od lat 15, a oglądać od 18...

ocenił(a) film na 5
nikike

jakoś nie zauważyłam takiej zależności. Pierwszy raz się spotykam z tematem gdzie jest zapytanie o sceny erotyczne ponieważ jest uwzględniona młoda osoba

ocenił(a) film na 7
youfirst

nie no... nazwać film almodovara pronosem to troche przegięcie...

ocenił(a) film na 10
youfirst

porno w czystej postaci???! Oj kolega chyba nigdy filmu porno ani choćby erotycznego (ot poczciwej Emanuelle) nie oglądał ;)

kickyourdaddy

Do "kickyourdaddy": masz rację że ludzie częściej pytają o występowanie scen erotycznych niż scen przemocy, choć ja osobiście pytam o jedno i o drugie, a dodatkowo jeszcze o to czy film sam w sobie jest wulgarny (i nie tylko przekleństwa mam na myśli) - szczerze mówiąc gdybym była zmuszona oglądać film gdzie leje się krew albo zawierający sceny erotyczne to wybrałabym ten drugi - z tej przyczyny, że przemoc mnie przeraża, powoduje koszmary senne i w efekcie zarwane noce... Inni często wolą oglądać przemoc - dlaczego? Ktoś mi to wytłumaczył w ten sposób, że jeśli chodzi o przemoc to nikt z aktorów tak naprawdę nie cierpi, krew to "ketchup" (wiadomo, że coś innego, ale tak się potocznie mówi), a co do scen erotycznych to aktorzy naprawdę są nadzy i muszą się dotykać itp. itd. i dla wielu ludzi jest to obrzydliwe. Do mnie osobiście takie tłumaczenie przemocy na ekranie nie dociera, poza tym udowodniono już kiedyś, że źle wpływa na ludzi - i widzę to też na swoim przykładzie.

kilima

nie przekonuje mnie takie wytłumaczenie. oglądanie sceny i zastanawianie się, co aktor czuł podczas jej kręcenia? obiektywnie - czy ktoś w ten sposób analizuje film? od aktorów widz oczekuje raczej profesjonalizmu i odcięcia się od prawdziwych emocji (chyba, że stosuje metodę Stanisławskiego), mają grać scenę erotyczną tak, żeby nawet nie przeszło mu przez myśl, że jest dla nich dyskomfortem.
napisałaś: krew to "ketchup". analogicznie można stwierdzić, że w scenach erotycznych w filmie fabularnym nie ma prawdziwego nasienia i to też będzie prawda

ocenił(a) film na 7
youfirst

Jest jedna scena, przy której nawet ja czułem się trochę skrępowany. Scena, w której bohater niemego meta-filmu wchodzi swojej kochance do waginy. Cały. Bardzo dziwna scena, ale należy ją czytać metaforycznie. Poza tym jest parę scen nagości, ale takiej naturalnie pięknej :)

Canudo

to jest "ta scena" http://www.youtube.com/watch?v=bjjvA316-f4
ciekawa nawet

ocenił(a) film na 9
youfirst

film nie dla młodej sosby, nie tylko ze wzgledu na scey erotyczne

ocenił(a) film na 8
youfirst

Z tego co pamiętam to naga kobieta w śpiączce podczas mycia jej w szpitalu, niemy film w którym mały człowieczek wspina się po piersiach i wchodzi do waginy i to chyba by było na tyle.

Walka z bykiem wygląda bardzo realistycznie i na mnie wywarła bardzo duże negatywne wrażenie. Zakrwawiony ledwo zipiący byk...

A co do fabuły to chyba dzeci go nie zrozumieją, jest bardzo subtelny w wyrazie ale porusza bardzo nietypowe i według mnie troche nienormalne problemy typu kompleks Edypa, homoseksualizm, walki byków.