wszystkie słowa na temat tego filmu to zbyt mało , bo tak naprawdę nie da się powiedzieć wszystkiego co ów budzi we wnętrzy człowieka , a obawiam się , że nawet nie jestem w stanie określić wszystkich obszarów , które zostały odkryte , dały znać o swoim istnieniu . według arystotelesa teatr miał pełnić rolę miejsca , gdzie człowiek poprzez obcowanie ze sztuką oczyszcza swoją duszę , przeżywając tragedie i radości wraz z bohaterami . film A. potwierdza prawdziwość tych słów . obejrzałem go już ponad tydzień temu , jednak wciąż przewijają mi się w myślach obrazy , ujęcia , dialogi , barwa , wciąż zastanawiam się , co jesszcze miał na myśli autor . w przeciwieństwie do większości filmów , które można dziś obejrzeć w kinie ten pokazuje kawałek życia . a ono nie jest aż tak proste jak by sugerowała większość ze współczesnych scenarzystów . dzieła A. świadczą o tym , że nie stracił kontaktu z realnością