film nie jest o przyjaźni ale o fanatycznie zakochanym mężczyźnie,,,,, który pielegnuje swoją ukochaną gdy ona jest w śpiączce.....film byłby normalny gdyby nie to że ona go nie kochała (bo właściwie go nie znała) a on wykorzystał chwilę i zaspokajał swoje pragnienia seksulane gdy ona w żaden sposób nie mogła się bronić ani nikt jej nie mógł pomóc uwolnić się od tego wariata. Szczerze mówiąc nie podobął mi się jednak wzbódził we mnie niechęć do tego typa.