Dno, po prostu dno. Po co ludzie tworza takie filmy? Zeby widzowie mogli na spokojnie zwymiotowac? Przeciez ja juz nie mam czym rzygac. Obrzydliwy, bezpardonowy film o niczym, z fatalna gra aktorska... przepraszam, jaka gra aktorska? Czy ci ludzie zostali wzieci prosto z ulicy? Po co te sceny z rubbi-rub pochwa, zeby 'zszokowac' widza, zeby go na sile trzymac przed ekranem? Kto dobieral te kobiety, przeciez czlowieka autentycznie zczyszcza. Ten film smierdzi rozwodnionym kalem na kilometr, wszystkim radze omijac z daleka, sam juz dziel tego wspanialego rezysera nie tkne nawet kijem.