Konkretnie przesadzony film, dużo się dzieje, poruszono nieprzeciętnie dużo tematów jak na 2h film. Ogólnie mam dobre wrażenia po seansie, ale odebrałem go bardziej jako "nierealistyczny", jakby twórcy chcieli wszytko do niego upchnąć i przez to wyszedł taki miszmasz. Podczas oglądania pierwsze skojarzył mi się trochę z "Świętymi z Bostonu", a później z "Człowiekiem w Ogniu". Końcówka trochę mnie zawiodła, ale ogólnie pasuje do całości i stylu zakończenia wszystkich wątków. Według mnie film na pewno jest wart oglądnięcia.