Wczoraj oglądalam film ze znajomymi i nikt nie wie kim jest postać której cień widać na ścianie gdy Oleg dzwoni z łazienki domu tego "przesympatycznego małżeństwa"...
Poboczny wątek z małżeństwem jeszcze bardziej podkręcił napiecie ktore nie opuszcza filmu aż do ostatniej minuty.
Świetny film!!!
Tą postacią, jak zrozumiałem, jest żona z "przesympatycznego małżeństwa", która nerwowo chodziła pod drzwiami łazienki. Jedna ze ścian łazienki była półprzeźroczysta, przez co widać było cień kobiety, z alegorycznie wydłużonymi palcami/pazurami sugerującymi jej diabelski charakter. Mistrzowska scena!