Pokazywanie polskiego dzieciaka jak obciąga flaszkę wódki to gruba przesada. To tylko utrwala błędny stereotyp że Polacy mają zamiłowanie do alkoholu od dziecka. Film ratuje scena strzelaniny w jakby to nazwać "burdelu króla Stanisława".
SS w buddyjskiej formie ("-Sprzedałeś się. Jesteś zwykłą dziwką. A co się dzieje z dziwkami? -CO?! -Zawsze dają d..." :-)