Miałam nie porównywać do oryginału, ale po prostu się nie da. Doszłam poza tym do wniosku,
że jeżeli się coś od kogoś zrzyna - to zobowiązuje żeby zrobić w wiele lepiej od pierwowzoru:) i w
ogóle całe to 'zdarzenie' nie pasuje mi do realiów amerykańskich. Nie powinno się oglądać
dwóch wersji, bo to przeszkadza w obiektywnej ocenie. Gdybym nie oglądała szwedzkiego filmu
dałabym może 8/10 - a tak 6/10.
i w Szwecji wiadomo,czemu fabuła filmu rozgrywała się zimą...a w USA....nie bardzo... :P mogli już latem nakręcić :D zamerykańszczone na maxa...a dziewczynka w szwedzkiej wersji o niebo lepsza!
Akcja została umieszczona przez J.A. Lindqvista podczas zimy głównie dlatego, że dzięki temu noc, czyli pora działania wampirów została wydłużona. W filmie biel śniegu ( jedynego, acz niemego świadka wydarzeń) potęguje tylko mroczną atmosferę, zwłaszcza gdy widzimy kogoś ubranego za lekko jak na takie warunki pogodowe.