Przynajmniej takie oczekiwania starają się w potencjalnym widzu wzbudzić twórcy, aby zachęcić do obejrzenia filmu. Tymczasem opowieść toczy się wolnym tempem i nie ujawnia przed widzem żadnego drugiego dna. Historia jest ciekawa, obraz zrealizowany profesjonalnie i ogląda się go przyjemnie, ale jeśli ktoś liczy, że filmowcy odkryją przed nim coś dotychczas ukrytego dla oczu, poruszą do żywego odsłoniętymi kulisami operacji albo skłonią do myślenia ukazaniem drugiego dna, raczej się zawiedzie. No chyba, że kogoś zadowoli „wzruszający” typowo amerykański finał, w którym żegnamy dzielnych chłopców jadących ginąć daleko od domu.
Pomimo tych narzekań polecam, bo obraz jest interesujący, ukazując nieznany ogółowi i – nie da się ukryć – niekonwencjonalny sposób szkolenia współczesnej amerykańskiej armii. Film przykuwa uwagę widza, a niektóre sceny, czasem nieodparcie zabawne, na długo pozostają w pamięci. Nie można się tylko nastawiać na to, co obiecują twórcy – pełną sarkazmu alegorię wojny w Iraku. [7/10]
http://www.somersoft.com/forums/gallery/data/506/medium/Do-n...
Hmmm.... Można wiedzieć o co ci chodzi, kolego?