Prawie trzy godziny ! Film to opowiesc o tym jakie zycie jest bez sensu, jak wszyscy powielaja ten sam schemat zycia (w tych czasach nie wszyscy, ale na pewno znaczna wiekszosc spoleczenstwa) spory , o tym jak to mezczyzni biadola przy piwku jakie to zycie ciezkie kiedy kobiety zapierdalaja pracujac, oporzadzajac wielmoznego pana i gromade dzieci (ktorej ciezko bylo sie nie dorobic w smutnych czasach bez antykoncepcji) Co jeszcze moge dodac ... '' ja to wszystko dla ciebie/was (teorentycznie oczywiscie) robilem zyly sobie wypruwam ''- jakos nikt nie wpadl ze moze by tak dla siebie cos zrobic, a jakby sie nie mialo dzieci to w ogole nie trzebaby zapierdzielac zeby je wykarmic i utrzymac i jeszcze posag kombinowac dla corek ktore na ch* komu i tak potrzebne przeciez... ''rocket sience'' no nie lol Film o niczym odkrywczym, niczym interesujacym. Zaluje ze obejzalam moglam cos innego porobic lub obejzec przez te prawie 3 godziny. A tak to mi sie po prostu znowu przykro zrobilo myslac, jakie zycie kobiet bylo ciezkie kilkadziesiat i wczesniej lat wstecz :(
No wszak jak żona gotowała i opiekowała się domem to mąż siedział w gospodzie a nie zapierdzielał na polu. Wszak sama nie mówi żeby odpoczął bo pracuje dzień i noc. Tak się właśnie oglądało film. Po końcówkach widać czemu to biadolenie nad losem kobiet bo nad losem mężczyzn którzy idą na 7 lat do wojska to zero wspomnienia. A to już zabójcze" jakos nikt nie wpadl ze moze by tak dla siebie cos zrobic, a jakby sie nie mialo dzieci to w ogole nie trzebaby zapierdzielac zeby je wykarmic i utrzymac" Wszak można było abortować - to teraz tak modne jak w XIX wieku. Widzę inwazja Julek na filmwebie.
juz ocieram łzy nad losem mężczyzn .
a z ta aborcja w 18 wieku (czy ogolnie w kazdym przez dwudziestym) to zes wyjechal . poczytaj o tym sobie zanim cos powiesz, bo troche zenujace. pozatym nie wiem czy wiesz (moze jeszcze nie) skad sie biora ciaze, ale powiem ci ze do tego potrzebny jest wlasnie mezczyzna,wiec bardziej w ta strone szlam niz w aborcje, no ale widzi sie to co chce sie widziec. Na tym poprzestanę, bo nie mam ochoty sie ani kłócić ani marnować czasu na uświadamianie obcych mi ludzi bez manier
Mężczyźni zawsze ciężej pracowali od kobiet. A jak zabrakło faceta to kobita popadała w nędze, bo nie była w stanie sama utrzymać gospodarstwa. I nie porównuj np. stania całego dnia za garami czy pielenia ogródka, do sianokosów czy wyrębu drzew czy przygotowywania desek, kamieni do budowy, kowalstwo itd. To kompletnie nieporównywalne zajęcia, te drugie są bardzo mocno obciążające fizycznie i nie każdy jest w stanie im sprostać.
A różnica bierze się z biologii. Mężczyźni dzięki testosteronowi mają dużą zdolność do budowy masy mięśniowej pod wpływem wysiłku czyli są w stanie się przystosować do dużych siłowych obciążeń. Kobiety nie mają tak silnego mechanizmu. Dlatego sporcmenki w sportach wymagających siły przyjmują testosteron i pochodne.
BTW najlepszy przykład to egzamin sprawnościowy do wojska. Za ten sam wynik kobieta otrzyma ocenę bardzo dobrą, a facet z taka ilością punków się nie dostanie - lol.
Stad 'wdowi grosz'. Baba bez faceta popadała w skrają nędzę, a facet bez baby dzięki ciężkiej pracy jeszcze był w stanie utrzymać.
Ale po co ta rozprawka,kto ma ciezej a kto latwiej.Kolejna osoba oceniajaca film przez pryzmat poczynan bohaterow idiotyzm.A sam film b.dobry,glownie gra aktorska,zdjecia,scenografia itd i w tych ramach trzeba oceniac filmy.Zreszta moral filmu jest piekny,ale jak ktos go nie dostrzega...
Tak jak ediz4 napisał, chłopy mieli tak samo, a może nawet jeszcze bardziej przerąbane. Nie chodzi tylko o wojsko. Orka na polu całymi dniami. Cała sytuacja ekonomiczna gospodarstwa była na jego głowie. Generalnie czasy były ciężkie i nikt nie miał lekko
Przeczytałem ten twój komentarz i się podłamałem. Mamy w księgarniach tyle wspaniałych książek, wykształcenie ponoć dostępniejsze, jest w końcu internet, a tu czytam i widzę, że to jak krew w piach. Twoje wyobrażenie o tym, jak ludzie żyli jeszcze w sumie nie tak dawno, z jakimi problemami się borykali, jak momentami strasznie musieli walczyć o biologiczne wręcz przeżycie, jest na nieakceptowalnym poziomie.
"Film o niczym odkrywczym" - już to co piszesz, świadczy o tym, że o pewnych rzeczach trzeba ludziskom przypominać albo im pewne rzeczy wręcz pokazać. Bo inaczej pomyślą, że tak jak dziś, to bywało zawsze.