Nie wiem ile osób oglądało ten film, bo leciał o 23.00 w czwartek, ale mimo to, twórczości Scotta nie mozna przegapić.
Film to istne zbiorowisko gwiazd: Pitt, Slater, Hopper, Oldman i wielu innych. Dawno nie oglądalem żadnej produkcji z tyloma znanymi osobowościami, a to na pewno przyciąga :] Praktycznie każdy z aktorów zagrał dobrze, ale szczególnie Slater mi sie podobał.
Muzyka nie zachwyca, ale zła też nie jest. Pomysł na film wydaje sie banalny, ale ma swój jakiś tam urok, bo film moze sie podobac. Jest akcja, wątki romantyczne, dobre dialogi i świetny reżyser.
Podsumowując - Scott jak zwykłe nie zawiódł

7-/10