Popapraniec Tarantino (tym razym w roli scynarzsyty) chyba nigdy niy udzieli nóm na te pytanie zadowalajóncyj odpowiedzi. Z jednyj stróny jes w tym filmie cało amerykańsko popkulturoiwo mitologia (Elvis, hamburgery, cadilaki, kómiksy) i nyzliczóno ilość autotymatycznych dialogów dotyczóncych filmów i kina - czyli hit! No ale z drugij stróny lejóm sie tukej, jak w nojgorszyj mordowni i psujóm odbiór tamtych inteligyntnych kawałków - czyli kit. Podobnie jak w SIN CITY móm po tym filmie miyszane uczucia - chciołbych sie nim zachwycić, ale rozbryzgujónce sie zakrwawióne gymby na ekranie niy bardzo mi na tyn zachwyt pozwolajóm...
Masz pan słuszność. Mam bardzo podobne odczucia - świetny film, tylko nieco zbyt brutalny. Mnie jeszcze odrobinę zawiódł motyw powrotu zmarłego do żywych, ale zważywszy na datę produkcji da się to jakoś wybaczyć.
Wg mnie właśnie ta brutalność i popkultuorwa mitologia to wizytówka Tarantino. Dialogi,przerysowana przemoc,kult Elvisa :) etc wszystko tworzy mieszankę wybuchową. Nie sposób się nudzić oglądając ten film. A scena gdy ojciec Clarenca opowiada o pochodzeniu sycylijczyków powala na kolana. Dla mnie film porówynwalny (choć nieco "gorszy") do PulpFiction. Daję 9/10
pozdrawiam!
Przerysowana przemoc? Walnij pięścią kolegę w nos... ja rozumiem, że w filmach Bruckheimera są na taką ewentualność jedynie stosowne dźwięki. Ale dlaczego realizm zawsze jest przesadą?
a czy nie wydaje ci się liszu że Alabama wyglądała by niecogorzej po tej bójce niż po "grze w koszykówkę" ?
Leon znowu sie spotykamy, czy mi sie wydaje??:) Przypomnij mi, na jakim forum gadalismy??:P
Do autora:
Byc moze nie na temat, ale napisales, ze Sin City jest zbyt brutalne. Nic bardziej mylnego. ;] Nie chodzi o to, ze Sin City jest za brutalny (pozatym nie jest, ale to inna sprawa):P, chodzi o to, ze jest juz klasykiem, jest prekursorem tego gatunku filmow. Pozatym tych dwoch filmow, nie mozna porownywac. Nie mozna tez porownywac odczuc, bo to inny gatunek filmow. Jak chcesz porownywac sin city do jakiegos filmu, polecam 300. This is my opinion. ;]
pozdro\
krokodyl