Choć to się może wydać dziwne, ale najbardziej przekonująco oddał charakter leniwego ćpuna.
Co do filmu. Rozczarowałam się. Spodziewałam się ciekawego kina akcji. Aktorstwo nie było tu na najlepszym poziomie (szczególnie jesli chodzi o postać ALabamy). Gdyby nie ostatnie 15 minut to pewnie dałabym 6. Ale scena ze strzelaniną przy "dobijaniu targu" była tak naiwna (wiem, przeważnie w amerykańskich filmach są naiwne te sceny, ale tu przeszło to ludzkie pojęcie). Ileż razy można w ciągu 10 minut powiedzieć "Rzuć broń" (i tu cała kanonada fucków - co akurat mnie nie razi) i znów w kółko "Rzucaj broń"!...
Najnudniejsza scena w całym filmie.
4/10