PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8858}

Prawdziwy romans

True Romance
1993
7,5 53 tys. ocen
7,5 10 1 53413
7,4 26 krytyków
Prawdziwy romans
powrót do forum filmu Prawdziwy romans

naprawde bardzo bardzo bardzo dobry film, ale szkoda ze nie zrobili go dokladnie wg. scenariusza tarantino. w oryginalnej wersji sceny byly pomieszane i nie bylo to ulozone w chronologicznej kolejnosci (jak to u tarantino). amerykańce jednak doszli do wniosku ze widocznie widownia w stanach jest zbyt tępa żeby sie zorientowac o co chodzi i wyprostowali scenariusz tak aby wszystko sie dzialo po kolei. szkoda - ale trzeba przeznac ze przynajmniej tego nie skopali i film wyszedl naprawde dobry!!! polecam

użytkownik usunięty
jurgiel

brednie
A co to za brednie wypisujesz z tą chronologią? Uważasz, że trzeba wyjątkowego intelektu by pomieszać chronologię w filmie? Sądzisz, że film taki będzie ambitny, taa? Co za bzdura. Dobrze, że nie pomieszali, bo znowu wyszedłby film dla pseudo-inteligencików, którzy srają w gacie na widok filmu z Tarantino w czołówce. Nota bene, którego niektóre filmy były wręcz żenująco prymitywne (vide "4 pokoje"). W tych twoich ambitnych filmach nawet ich twórcy się nie połapują. Obejrzyj Mulholland Drive Lyncha - on sam nie wie o czym to film, po prostu ponabijał się z takich widzów jak ty - i słusznie, bo to że połapiesz się w scenariuszu Tarantino wielkiego geniuszu jeszcze nie wymaga i nie świadczy że jesteś nad wyraz inteligentny. Acha, i skoroś taki mądry, to nie poddawaj się stereotypom - część tej widowni w USA jest stokroć bardziej błyskotliwa od ciebie.

użytkownik usunięty

myslenie Twym wrogiem
po pierwsze nie uważa że trzeba byc szczegolnie inteligentnym aby poprowadzic akcje nieliniowo ale jezeli taki pomysl powstal nie powinno sie go zmieniac tym bardziej ze zostal napisany nie przez jakiegos amatora ale przez uznanego tworce, no ale zostalo to zrobione aby polmozgi zdolaly zlapac sens filmu. po drugie, moj Ty znerwicowany wiesniaczku z gustem cienszym niz siki pajaka cztery pokoje to nie jest film tarantino a tylko jedna jego czesc zostala przez niego wyrezyserowana - ale tak to bywa ze najglosniej krzycza ci ktorzy nie maja o niczym pojecia, jezeli chodzi o mullholland drive to nie widze powodu dla ktorego mialby uzanc ze lynch nie wie o co w nim chodzi - to ze Ty nie lapiesz pewnych kwestii i nie masz na tyle lotnego umyslu aby choc troche wyjsc poza ramy historii to juz nie jest moj problem ale nie jest to powod aby obrzucajac innych inwektywami rozpoczynac konfrontacje w ktorej juz zalozenia nie masz najmniejszych szans. jezeli chodzi o lyncha to bardziej niekonwencjonalna wydaje mi sie byc zagubiona autpstrada no ale do takich pozycji pewnie nie dojdziesz bo nie pisali o tym ani w popcornie ani w bravo ktore zapewne nalogowo katujesz. i mam na koniec pytanie dotyczace Twojego ostatniego zdania - po czym wnosisz ze poddaje sie stereotypom? bo ja nie widze za bardzo powodu dla ktorego w ogole to napisales - chyba ze chciales aby ladnie zabrzmialo i ktos z rodziny musial Ci pomoc bo bys sobie z zakonczeniem nie poradzil, Zwoleniku Blyskotliwych Umyslow Ameryki, dla ktorego debilna "legalna blondynka" albo jeszcze bardziej idiotyczne "american pie3" jest po stokroc bardziej wartosciowe niz filmy z tarantino w czolowce. chyle czola przed ludzmi Twego pokroju - obys nigdy nie byl producentem bo zalaje nas wielka kupa ekranizacji komisow. CZUWAJ!