Wasza ulubiona postać z filmu?
cięzko wybrać wśród takiej plejady aktorów i ich kreowanych przez nich
postaci :)
!!! SPOILER !!!
Pitt jarajacy trawe z misia po miodzie i mówiący "woooooow" jak wchodzi cała ekipa killerów z wielkimi gunami...
Vincenzo Coccotti (Ch. Walken), który nie zabił nikogo...od któregoś-tam roku...
Samuuel L. Jackson, który "liżę cipę, cyce, wszystko jak popadnie"
Dennis Hopper i jego historia o Sycylijczykach...
no i Borys, który ciagle musi podawać kawę ale za to nienawidzi glin...
moze ktos wrzuci swoje ulubione texty z tego filmu? zapraszam!
Zdecydowanie jarający Pitt.Chociaz Oldman jako alfons teź był genialny.Ten film to zdecydowani film aktorów drugoplanowych, chociaż główny wątek też jest spoko:D
Totalnie zdecydowanie Gary Oldman nie umniejszając innym ale tekstem:
"So what? You think you are such a bad mother fucka!?
We`ve got fucking charlie bronson here " rządzi :D
jakoś tak to leciało ;)
a mi sie najbardziej spodobal ten producent Lee - Saul Rubinek zagral po prostu przefantastycznie. na drugim miejscu nie mniej swietny Gary Oldman w roli Drexla. na trecim - jak zawsze genialny Christopher Walken - bardzo zalowalem, ze wystapil tylko w tej scenie z Hopperem, szkoda ze go nie bylo w apartamencie na koncu :D
ogolnie film jest niesamowity, spodziewalem sie czegos gorszego, takiego bieda-pulp fiction. a tu prosze - Prawdziwy romans to cos tak genialnego i niesamowitego, jak tylko skala to przewiduje. w ogole nie ma slabych momentow, jest sama miodnosc i klimat. 100/10
a ulubiony tekst? najbardziej sie usmialem przy gadce o murzynach z sycylii :D ale cala reszta tez jest cudowna, nie ma co :)
Zdecydowanie Christopher Walken - szkoda że ostatnio tak niewiele go widuję.
Świetny też jest Dennis Hopper, ale i Christian Slater jest rewelka - jego życiowa rola.
A film jest jednym z najlepszych filmó w swoim gatunku, jeste też jednym z niewielu które mogłem obejrzeć wiele razy i zawsze oglądałem w pełnym skupieniu łowiąc ujęcia, dialogi, niuanse w mowie ciała aktorów. Szałowe kino!
Ja najbardziej w TR, kocham Brada Pitta i jego tekst:
"Nie bądź taki troskliwy, bo cię zabiję.":)
Genialny tekst, najlepszy cytat z całego filmu według mnie, jeszcze to do tego wypowiedziany świetnym tonem przez Pitta.
nie lubie glin, ale lubie Sizemore'a i Cody'ego tez polubilem
widzieliscie te akrobacje jak dostał seryjkę?
awesome!
Wszystkie postaci genialne,swietny Oldman,Pitt,Walken,Samuel L.Jackson,P.Arquette,Hopper,wszyscy zapadaja w pamiec:)Zapominacie jednak o najwazniejszym-Slater,ktory rowniez zagral kapitalnie:)
Moja ulubiona postac?Kilmer jako Elvis;p Mial najtrudniejsze zadanie,bo Jego postac jest "rozmazana",dodatkowo pojawia sie na zaledwie kilka minut,a jednak zapada w pamiec i pozostawia niesamowite wrazenie;]
"Lubie Cie Clarence,tak bylo,jest i tak bedzie":)
Pozdro!!!!
Mi się podobała "bójka" między James Gandolfini VS Patricia Arquette, choć faktycznie tyle tam dobrych postaci aktorów jest i "pozytywnych postaci", że ciężko jednoznacznie wybrać kto był the best. Jednak jak już miałbym wybierać to Patricia A. - rocksozor \m/ Dla takiej kobiety spokojnie można stracić głowę, choć no nie chodzi mi tylko o urodę, jest świetną aktorką genialnie wykorzystującą swój wdzięk.
Najlepsza scena filmu dla mnie to jak przychodzi Clarence do Drexla by wykupic Alabamę .
Jego odpowiedź na słowa Oldmana,że długo tu nie zagości bo mu nie pasi,na pornola nie patrzy bo widział go kilka lat temu i zapłaci za odfakanie się od Alabamy tylko tyle ile ma w kopercie i ani grosza więcej.
zaczynam miec waąpliwosci bo cudownych scen było w TR bez liku ..... :)
Aktorstwo też najwyższej klasy.Prawie każda scena to perełka.
Najwyższe oceny przyznał bym jednak Slaterowi i Arquette.Zagrali największe role swego życia aktorskiego i zrobili to cudownie ,spinając w całośc to arcydzieło filmowe.
martwię się ,że nic lepszego już nie zobaczę .......
pozdro