PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10006906}
6,4 32 tys. ocen
6,4 10 1 32370
6,2 44 krytyków
Predator: Prey
powrót do forum filmu Predator: Prey

Już marudzenie i narzekania o poprawności politycznej. No jak to kobieta kontra predator?!
A jak Ellen Ripley przez 4 części masakrowała obcych to nikt słowem się nie odezwał... Ehhh

Sternmayer

Nie zamierzam wdawać się w wielogodzinne dyskusje na temat typowo rozrywkowego (i fajnego) filmu, tylko dlatego, że paru oszołomów dorabia sobie do niego jakieś durne ideologie i doszukuje się próby "prania mózgów". Nazywaj to sobie jak chcesz, nawet dysonansem poznawczym. Bawcie się dalej, ale to nie mój świat.

ocenił(a) film na 4
slawmm

"Obejrzałeś film w jakiejś gównianej jakości"
To raczej działa na odwrót - czym lepsza jakość, tym bardziej są widoczne głupoty w scenariuszu i tym trudniej nie zauważyć bzdur, które dzieją się na ekranie:D

ast

Zbyszko z Bogdanca lubi to.I tez niedzwiedzia zafutrowal.

ocenił(a) film na 2
slawmm

"do czasu właściwego pojedynku Predatora z główną bohaterką, zdążył on być kilkukrotnie ranny"

To jest dla mnie największy i gigantyczny zarzut do tego filmu :)
Ten Predator jest tak głupi, że wykracza to poza wszelką skalę. Wilki go gryzą :D Jest przebijany, dziabany, gryziony, postrzelony z 40 razy a to jak kończy to wisienka na tym "torcie".
Serio nie dało się pokazać tego łowcę lepiej? Poza tym Predator nigdy nie był ani tak głupi ani tak pancerny.

Po pierwszej ranie w Predatorze 1 musiał się ukryć by opatrzeć sobie ranę. Tutaj jeden chłop go dzidą na wylot przebija, a już za chwilę Predek biega i fika jakby nigdy nic :D

Jakim cudem ten film jest dużo lepiej oceniany niż ten z 2018 pozostanie dla mnie tajemnicą. Tamten z 2018 jest świetną komedią akcji, gdzie Predator jest pokazany jako inteligentny i skuteczny łowca. A ten tutaj jak tępy cep który nawet nie ogarnia do końca jak działa jego własna broń.

Dentarg

Obejrzę to powiem więcej. Ale Predzie, to mieli kasty. Ten mógł być nowicjuszem z źle dobranym ekwipunkiem. Tacy jednostrzałowcy przegrywali walki z alienami w pierwszej rundzie. Każdy po wielu zwycięstwach miał na namordniku odciśnięte znaki zwycięstwa

ocenił(a) film na 3
marcin_purchala

padnę ze śmiechu

ocenił(a) film na 3
marcin_purchala

bez urazy ale gadasz trochę głupoty a takie rzeczy to tylko w filmach w realnym życiu takie numery nigdy nie przejdą a sam film jest średni ..pędzi z modą

ocenił(a) film na 2
hatti69

To niestety znak czasów. Od lat tak zwana progresywna lewica lansuje absurdalny pomysł, że kobiety są tak samo silne jak faceci więc takie m.szymonki nie widzą już różnicy między Szwarcenegerem a filigranową dziewczynką.

ocenił(a) film na 3
ast

w 100% popieram

ocenił(a) film na 7
ast

Boże, ale wy macie kompleksy... Ok. Kobiety nie są silniejsze fizycznie od facetów...przeważnie. Jak wam to nie pasuje to powiedzmy że są inteligentniejsze, sprytniejsze, dlatego główna bohaterka dała radę.

ocenił(a) film na 4
pati150285

Główna bohaterka dała radę tylko dlatego, że tak zostało napisane w scenariuszu. Ni mniej, ni więcej.

ocenił(a) film na 7
Nabongodonozor

Ale dała radę, więc była lepsza od predatora. Ni mniej, ni więcej. I po co ta gównoburza?

pati150285

Nie o kompleksy chodzi, tylko o kontekst czasów, w jakich ten film powstał. Być może ze dwadzieścia lat temu mnie ludzi by marudziło.

Oliver_Haddo

20 lat temu tak głupia walka finałowa raczej by nie powstała :)

ocenił(a) film na 2
m_szymon

Tak, a ten predator zabił się sam :D

ocenił(a) film na 9
Shadow_dawnego_gggggg

Śmiej się ile chcesz. Przypominam że to jest film Predator. Jak szukasz realizmu proponuje National Geographic Chanel

ocenił(a) film na 2
_Lennox_

Ty, to może następnym razem Predzia pokona niemowlak naparzając go butelką ze smoczkiem? Czy taki film będzie ci odpowiadał?

ocenił(a) film na 7
ast

Jeżeli będzie to Harry Potter? Jest to całkiem możliwe. Voldemorta załatwił rykoszetem więc może tu też da radę. Podobna ocena sytuacji jak dla mnie.

ocenił(a) film na 3
Shadow_dawnego_gggggg

Masz racje nie ma co marudzić. Proponuję teraz po kolei najpierw świat DC, a potem Marvel przerzucać do tej dżungli i kontra ta topórmistrzyni :) Na koniec mały sparing z Son Goku

Shadow_dawnego_gggggg

Tu chyba chodziło o to, że Predator jej nie docenił. Zlekceważył, uznając, że ona nie stanowi niebezpieczeństwa. I nagle się okazuje, że być może w tym filmie jednak jest ukryta jakaś złota myśl?

ocenił(a) film na 2
m_szymon

Wtedy to były nornalne czasy gdzi nikt niczego na siłę nie wciskał. Kobiety zawsze były walczene. Ale obecnie jest to tragikomiczne jak trzeba bo porawność. Debilizm lewacki nie zna granic.

ocenił(a) film na 7
VascoDaGamma

Jest też druga strona medalu. Widzisz ja też nie jestem fanem poprawności politycznej, ale wtedy, gdy faktycznie ma ona miejsce. W opozycji do lewaków widać coraz częściej tych, co poprawność widzą wszędzie. Kobieta z karabinem - poprawność polityczna, czarny w głównej roli - poprawność polityczną. Butelka po jogurcie zbyt kolorowa - tęcza - lgbt - poprawność polityczną..

m_szymon

Taaa... W okupowanej przez Niemców Polsce, wszyscy wszędzie widzieli tych znienawidzonych szwabów, faszystów, hitlerowców. A przecież, przecież miedzy nimi mogli być zwyczajni turyści z Berlina, którzy chcieli zobaczyć piękne miasto Warszawę.

m_szymon

Bardzo łatwo rozpoznać kiedy pisze się pod poprawność.
Przykładowo jak w tym filmie gdy każdy facet to szowinista niedoceniający kobiet, na każdym kroku zawsze ja poniżający. Wszyscy faceci pokazani jako nieporadni maczo (tu idzie grupa myśliwych za puma, ale nikt poza mała dziewczynką nie potrafi tropić).
Nie mam nic przeciwko postaciom kobiecym, tylko one się sprzedają gdy do pokazania ich siły nie robi się ze wszystkich w okół debili.

Vogus_Magus

Nigdzie nie zostało powiedziane, że oni nie potrafią tropić. To jej brat dał jej szansę, proponując ją na pozycję tropiciela, bo ponoć jest w tym bardzo dobra. Czyli jest tak jak przedmówca napisał - widzisz poprawność nawet tam gdy jej nie ma.

ocenił(a) film na 6
chryssalid

Prawda. Potrafiła tropić, ale nie doceniano Jej, bo tego nie wiedzieli oprócz brata i to nie była typowa rola kobieca w społeczności. Zawsze tak jest. Gdyby jeden z wojowników poszedł zbierać zioła, gotować lub garbować skóry. Także byłby postrzegany za dziwnego przez społeczność.

ocenił(a) film na 6
m_szymon

Bo tak skutkuje nachalna propaganda. Budzi awersje i nieracjonalne reakcje.

VascoDaGamma

Ponadto....Ripley żadnych obcych nie masakrowała. W każdym z tych filmów, poza 4 w którym była mutantem, Ripley była kobietą i zachowywała się jak kobieta.

ocenił(a) film na 7
Leszy2

Taa..proponuję zatem obejrzeć ponownie, szczególnie Decydujące starcie. Tam Ripley nauczyła się strzelać z karabinu pulsacyjnego po 60 sekundowym instruktażu Hicksa. Co oczywiście wystarczyło, bo strzelała z niego równie celnie jak wyszkolona grupa żołnierzy. Nie wspomnę o tym, że jako cywil wydawała im rozkazy xD co mi jeszcze powiesz? Że Vasquez też zachowywała się jak kobieta?
Reasumując - gdyby Obcy powstał w dzisiejszych czasach został by zjechany przez "poprawność polityczną"

m_szymon

Masz rację - gdyby Obcy powstał w dzisiejszych czasach został by zjechany przez "poprawność polityczną", ale nie powstał w dzisiejszych czasach. Właśnie to razem z VascoDaGamma próbujemy ci powiedzieć.

ocenił(a) film na 7
Leszy2

Ależ rozumiem. Czasy się zmieniły. W tym właśnie rzecz. Kiedyś filmy będące normą, dziś są poprawne politycznie. Ba! niektórym wystarczy, że głównej roli nie gra biały heteroseksualny samiec alfa.
Żeby wszystko było jasne - nie neguje zjawiska PP, wręcz przeciwnie. Może inaczej ja postrzegam. Podam przykład - Kosmicznych mecz 2, z filmu został usunięty skunks Pepe, ponieważ ruch #metoo czy inny podobny stwierdził, że zachowania tegoż skunksa mogą zachęcać mężczyzn do gwałtów. TO, drogi kolego jest poprawność polityczna. A to, że raz na jakiś czas wyjdzie film o dzielnej babie, albo o czarnym geju, po prostu mnie nie rusza.

ocenił(a) film na 5
m_szymon

"A to, że raz na jakiś czas wyjdzie film o dzielnej babie, albo o czarnym geju, po prostu mnie nie rusza." jak na jakiś czas to nie ale teraz w każdej produkcji musi być poprawność polityczna, a to nie jest normalne

ocenił(a) film na 6
m_szymon

Ripley wydawała rozkazy? Przecież robił to zawsze najwyzszy stopniem żołnierz. A że sluchał Ripley bo dobrze mu radziła i Jej zaufał...

rkr78

Owszem, wydawała. Jestem świeżo po ponownym seansie tej części. Były sceny, w których to ona wydawała polecenia bezpośrednio Hudsonowi.

ocenił(a) film na 4
chryssalid

Ale dopiero po zebraniu konkretnego łomotu od ksenomorfów w ich gnieździe, zniszczeniu APC i UD-4, gdy Hudson stracił panowanie nad sobą i zaczął zachowywać się jak rozhisteryzowany chłopiec, a nie jak żołnierz (mimo, że podczas zrzutu na planetę przechwalał się jaki to z niego jest kozak twierdząc, że obroni Ripley, bo ma dzidy, lasery, atomówki i cholera wie co jeszcze):D

Nabongodonozor

Wydawała także Bishopowi, gdy np. powiedziała mu, że chce by zniszczył twarzołapy, gdy już skończy je badać, oraz nawet Gormanowi :D. W ferworze akcji ciężko to wyłapać, ale gdy Obcy odcięli im zasilanie, powiedziała "Gorman, obserwuj Burke'a".

ocenił(a) film na 6
chryssalid

Trzeba odróżnić rozkaz wojskowy od wyrażenia opinii, polecenia,. W końcu była tam od tego by doradzać i reagować. Prawda? A tak na marginesie to że nie dowodziła marines to jakis problem? Byla przecież bohaterska. To za mało?

rkr78

Ale ja napisałem powyżej bardzo wyraźnie, że wydawała polecenia. Wchodzisz już w semantykę, czym się różni polecenie od rozkazu. Ja w ogóle nie mam problemu ani z Ripley, ani z Naru - no może poza jej aktorstwem :P

rkr78

No i jeszcze zapominasz o jednej scenie, gdy byli głęboko w dupie w gnieździe obcych, wydała rozkaz czy dobrą radę odwrotu Hicksowi? :D Następnie podjęła autonomiczną decyzję o olaniu struktury dowodzenia i ruszyła APC wbrew woli Gormana. No ale nie ma co się o to spierać - piję do tego, że czyta się jakieś głupoty o politycznej poprawności, a jak podaje się za przykład starsze filmy to pada "no, ale... (i tu dowolny powód)". Może skupmy się lepiej na aktorstwie, muzyce, efektach, scenografii, czy błędach logicznych...

ocenił(a) film na 6
chryssalid

Tzw. poprawność polityczna to grząski grunt. I faktycznie lepiej ad rem. To portal filmowy a kwestie ideologiczne to nie jest sedno sprawy.

ocenił(a) film na 6
Nabongodonozor

Dokładnie tak

ocenił(a) film na 6
chryssalid

Ripley była konsultantką ws Obcych a jednocześnie oficerem, jednak nie dowodziła, nawet gdy inni oficerowie oddziału już nie byli w stanie, a dowodził wtedy kapral Hicks. Żołnierz Hudson wykonywał rozkazy, robił też to co mówiła Ripley. W tym sensie ok. Ale to była już ekstremalna sytuacja i Faktycznie to wtedy Ripley dowodziła calą resztką załogi, ale dalej formalnie Hicks. Z resztą w takiej sytuacji nie miało znaczenia kto i jak, chodziło o przeżycie. Nawet te dziecko prowadziło ich bo znało drogę.

ocenił(a) film na 6
m_szymon

Ripley potrafiła strzelać, była oficerem. Poznanie innego rodzaju broni nie jest długotrwałe. Tym bardziej w sytuacji zagrożenia życia. Tak działa adrenalina. To normalne. Nic dziwnego.

ocenił(a) film na 7
rkr78

Taa. Była oficerem statku. Nie miała doświadczenia bojowego, bo była zatrudniona w sektorze transportu...

ocenił(a) film na 6
m_szymon

Taa, nie mówimy o doświadczeniu bojowym, a o umiejętności strzelania i to z bliska

ocenił(a) film na 5
m_szymon

Prawda. Bo problemem "Prey" nie jest fakt, że główną bohaterką jest kobieta, ani że ci dobrzy to Indianie grani przez Indian (chociaż chyba lepiej byłoby jakby dobór polegał na tym, że aktorzy fizycznie na Indian wyglądają, a nie że się legitymują przynależnością do tego czy innego plemienia dzięki jakimś tam przodkom, bo ta główna to w sumie taka pół latynoska i chyba nie tylko z wyglądu).

Problemem "Prey" jest to, że zapomina, że "Predator" to był przerysowany horror akcji o kosmicie, który poluje na tych, którzy sami za swoistych łowców się uważali. Że nie był filmem, który traktował się śmiertelnie poważnie i że stawiał na prostą rozrywkę, choć starał się trzymać jakąś tam fabularną logikę. "Prey" za to próbuje być "Predatorem" w surowo-naturalistycznym klimacie "Zjawy" fundując przy okazji fabularne absurdy i robiąc z głównego antagonisty przygłupiego zawodnika MMA, któremu kamuflaż w ogóle nie jest potrzebny, bo każde starcie sprowadza do napieprzania się w zwarciu i przyjmowania na siebie niezliczonej ilości ciosów, z których (mimo tryskającej zielonej krwi) nic sobie nie robi.

Fabuła ma jeszcze więcej podobnych kwiatków (jak ten z notabene kwiatkiem, który załatwia głównej bohaterce "niewidzialność"), które kompletnie gryzą się z zamiarem twórców usiłujących nadać widowisku surviwalowy ton. Może łatwiej byłoby to przełknąć, gdyby wrzucono trochę na luz, wprowadzono więcej humoru i dystansu.

Oprócz tego, pomijając bohaterkę, cała reszta to mięso armatnie, postaci bez żadnych właściwości, z którymi nie da się zżyć i których los jest nam obojętny. Dlatego w filmie nie ma napięcia ani stawki. Bohaterka przeżyje i wygra - to jest oczywiste od początku, zaś reszta... who cares?

Całość dobija ścieżka muzyczna, w której zrezygnowano, być może z powodów budżetowych, zarówno z większej orkiestry, jak i wyraźnych odniesień do muzyki Alana Silvestriego z dwóch pierwszych filmów. Zamiast tego mamy smyczkowe rzępolenie i trochę prymitywnych bębnów, głównie snujące się gdzieś tam w tle.

I żeby nie było - to nie jest jakiś zły film. Ogląda się go nieźle , ma dobre zdjęcia, a plenery prezentują się okazale. Ale czuć w tym przede wszystkim niewykorzystany potencjał.

Koper

The Predator uderzał w wątki humorystyczne i sam wiesz co z tego wyszło, mnie bardziej odpowiada poważny to. Masz racje co do postaci pobocznych i napięcie: w sumie przez cały praktycznie film czułem tylko obojętność do każdej z postaci. Szkoda

ocenił(a) film na 5
Carnal_Vader

The Predator był nieudany właściwie pod każdym względem, ale zarówno w 1 jak i 2 Predatorze, humor był (w każdej była postać opowiadająca niesmaczne żarty :)), a bohaterowie nie zapominali rzucić jakimś wyrazistym i często w swoim kontekście zabawnym tekstem.

ocenił(a) film na 9
Carnal_Vader

Obojętność do postaci? A piesek???O niego się wszyscy martwili że jak w 95% filmów w końcu bohatersko zginie xD A tu skubaniec dał radę :D

ocenił(a) film na 5
dux10

Piesek tajemniczo pojawiał się i znikał w zależności od widzimisię scenarzysty. ;]