Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Film od początku zapewnia sporo akcji i jest jej więcej wraz z upływającym czasem. Szkoda, że szybko się skończył. CGI przy zwierzętach leżał, ale reszta nadrabiała straty. Ciekawe spojrzenie na predatora, który w swojej brutalności pokazuje inny aspekt łowcy. Z przyjemnością obejrzę ponownie za jakiś czas. Nie przeszkadzało mi to, że głównym bohaterem była kobieta. Zagrała dobrze, postać nie była przerysowana. Ciekawi mnie natomiast sam predator. Po zdjęciu maski mamy (w mojej opinii) inny gatunek predatora?