Film jest całkiem ładny i klimatyczny, jednak co z tego skoro potężny Predator jest cieniasem, lub jak kto woli Apaczka jest mitycznym tytanem. Ja tego nie kupuję. Co następne, Merkel defeat Tyson Fury by ko in 5 round?
Jesteś jakimś zakompleksionym człowiekiem. Boli Cię, że kobieta walczy z Predatorem. Tytuł jasno się odnosi do bohaterki Prey czyli ofiara. Predator sobie ją odpuszcza a w międzyczasie walczy z tabunami ludzi i zwierząt. Jeszcze w filmie jest jasno powiedziane, że nie uznaje jej za potencjalne niebezpieczeństwo. Kiedyś nikt się nie czepiał Lary Croft i że potrafila zabić wszystko. Teraz nawet kobieta nie może nawet walczyć, bo powinna nosić wodę ze źródła? To jest SF. Sigourney Weaver też walczyła i to nie z 1 obcym a tabunami. Upusciles mózg.