W sumie spoko gdyby nie fakt że pokahontas z łukiem okazała się sprytniejsza i bardziej inteligentna niż obcy który lata sobie statkiem po wszechświecie jak autem po Europie. Nie wspominając już o arsenale broni jakim dysponuje oraz sile fizycznej. Ogólnie to pomysł świetny szczerze to mógłbym przez 3,5 godziny oglądać jak ten predator masakruje indian i traperów na przemian no ale niestety, znów rozczarowanie. Końcowa walka w tym wszystkim była nie potrzebna, zepsuła całe widowisko robiąc po raz kolejny już z rzędu z kosmicznego łowcy ofermę co jest słabe, no ale jak w każdej bajce o księżniczce musi być szczęśliwe zakończenie.