W filmie mamy narrację że na Ziemi ląduje coś, czego nikt nie widział. Dopiero co przyleciał. A tymczasem okupujący te terany biali już przygotowali mu komitet powitalny. Porozstawiali pułapki, ćwiczyli, przygotowywali się. Ja się pytam jakim cudem wiedzieli o nim? Nawet jeśli ktoś gdzieś miał z innym do czynienia, to skąd wiedzieli gdzie wyląduje kolejny? A Predator w ogóle na jakiej podstawie wybrał akurat to miejsce na polowanie? Dwa pierwsze oryginalne filmy dały do zrozumienia, że przyciągają go tereny walk bo to dodaje smaczku polowaniu a także pozwoli stawić czoła godnym przeciwnikom. W pierwszej części były to wojny zbrojne, w drugiej wojny gangów. A tu co? Ganianie za jeleniami po lesie?
Tutaj bogata fauna zwierzęca idealna pod polowanie ;) Oczywiście nie wynika to z filmu tak jak intencje Predatora.
Fauna, ale również w tamtych czasach jednak takie plemiona ja głównej bohaterki też mogły dostarczyć sporo zabawy dla Predatora.
Mnie też zastanawia skąd biali wiedzieli o Predatorze, dla mnie to jest jakaś bzdura akurat. Predek cały czas praktycznie w trybie kamuflażu to ciekawe skąd Francuzi o nim by wiedzieli...