Ja jestem Poganinem.

Tym gorzej dla ciebie

Nie raczej dla ciebie gorzej. Ja wierzę w cały Panteon Bogów, ty zaś jesteś wyznawczynią żydowskiej sekty.

Wierząc we wszystko nie wierzysz w nic, jesteś zatem ateistą. A jak nie wierzysz w nic i nie masz władzy i bogactw, to jesteś słabszy od tych, którzy wiarę mają i od tych, którzy jej nie potrzebują bo sami czują się panami życia posiadając dobra doczesne ;)) Tu nie chodzi nawet o celebrowanie mszy niedzielnych, raczej o wspólnotę, godny pochówek, pamięć o zmarłych i święta z dziada pradziada ;)) Co zyskujesz odsuwając się od wiary ? Aborcje, homoseksualizm, handel ludzkimi narządami, zdziczenie społeczeństwa, które pozbawiło siebie alternatywy, spadek statusu i wpływu instytucji kościoła na niekorzystne dla społeczeństwa działania rządu i bezkarności prawa i polityki ? Bez obrazy ale wg mnie to ty jesteś diabeł, bo chcesz upadku fenomenu, którego dobrego wplywu na świat jeszcze nie pojąłeś ;)) Więcej takich jak ty, a pojawią się sekty jak w USA i Afryce, "historia lubi się powtarzać", bo większość ludzi nie zna historii i jest zwyczajnie nieuświadomiona. Brak znajomości historii i prawdziwych informacji, nieraz było przyczyną tragedii i upadku dorobku, o który przelewali krew i oddawali życie nasi przodkowie ;)) Twój wybór, nie wpływam na ciebie ;))

Lordbyronie, napisałeś: "Wierząc we wszystko nie wierzysz w nic, jesteś zatem ateistą.". Ty zaś również jesteś ateistą. Jest pewnie z 1000 różnych bogów z różnych kultur, ja jako ateista poszedłem o jednego boga dalej, boga Twojego. Po za tym jeśli kolega Atoirtap napisał, że wierzy to ateistą nie jest i tu się kończy Twoja filozofia.
"A jak nie wierzysz w nic i nie masz władzy i bogactw, to jesteś słabszy od tych, którzy wiarę mają i od tych, którzy jej nie potrzebują bo sami czują się panami życia posiadając dobra doczesne ;))" Poważnie to wymyśliłeś? Jeśli jesteś katolikiem, to raczej nie przystoi Ci myśleć o dobrach doczesnych jako symbolu człowieka "nie słabego". Po za tym, wierząc powiedzmy w latajacego boga spagethi jestem w czymś gorszy od katolickiego prymitywnego kultu maryjnego? Wiara w to iż latający potwór spagetthi za pomocą swojej macki stworzył świat, nie jest ani trochę gorsze od wiary w to iż jakaś tam dziewica zwana maryją była wiatropylna czy coś tam... Ciekawe co pomyślałbyś w dzisiejszym cywilizowanym świecie gdyby sąsiad Ci powiedział - "Znasz Kasię z sąsiedztwa? Poczeła z ducha świętego, serio!". Kłamstwo powtórzone 100 razy z dziada na pradziada staje się prawdą. Taki fakt.
"...i święta z dziada pradziada ;))" - o tym napisałem linijkę wyżej.
"Co zyskujesz odsuwając się od wiary ? Aborcje, homoseksualizm, handel ludzkimi narządami, zdziczenie społeczeństwa..." - Świetnie, w takim razie każdy kto nie popiera wierzenia w niewidzialne, nienamacalne coś co jest skutkiem ludzkich urojeń musi się kierować powyższymi światopoglądami tak? Brałeś dzisiaj pigułki?
bla, bla, bla... "...bo większość ludzi nie zna historii i jest zwyczajnie nieuświadomiona...", "...Brak znajomości historii i prawdziwych informacji, nieraz było przyczyną tragedii i upadku dorobku...". Możliwe zatem, że któryś z Twoich pradziadków przewracałby się teraz w grobie, bo żył wcześniej, kiedy ludzi palono na stosach, "heretycy" albo ludzie, którzy przyczynili się do rozwoju nauki byli torturowani, możliwe że walczył z ludźmi którzy chcieli ten kraj schrystianizować. Przykro mi ale sam nie znasz historii, mogę się założyć, że nie znasz podstaw historii swojej wiary, wszystko się skądś wzięło i zapewne nie jak np. w przypadku nowego testamentu - z wiatropylności.
Atoirtap mówi, że to sekta. Zgadzam się w 100%, tylko trochę większa i to takie sekty nazywają się religiami, i decydują, która religia to potencjalny cios w ich budżet i orzekają, która jest sektą, a która nie.
Życzę z okazji świat :) abyś wyszedł z ciemnogrodu i zaczął patrzeć na świat jak cywilizowany człowiek.

Głupcze, nic nie pojmujesz ? Chcesz wierzyć w to co ci bogacze i propaganda podsuwa ? Kościół zaczyna wierzyć w UFO, co świadczy, że masoneria ma długie macki, terrorem lub przekupstwem działają jak mafia. Niemiec jest papieżem, źle to wróży religii. Terminy NSA i NASA pochodzą od NASI i NAZI; to niemieckie tajne stowarzyszenia pracowały nad technologią statków UFO a ich naukowcy zostali przetransportowani po wojnie do USA podczas akcji OSS/CIA (Projekt Paperclip) tylko rok wcześniej, w 1946. Dodatkowo w 1947 doszło w końcu do realizacji Deklaracji Balfoura za którą stali Rotszyldowie, a która zezwoliła wszystkim aszkeNAZIjskim Żydom osiedlać się w Izraelu. W tym samym Izraelu gdzie dochodzi do ogromnej ilości incydentów z UFO, również w Biblii opisywane nam są AnnuNAKI. AnnuNAKI, aszkeNAZI, NAZI, NASI, NASA, NSA… cóż to dla nich znaczy? Ze wszystkich sposobów które znam by rządzić ludzmi, najbardziej efektywnym jest tajemnica. Ich ideą jest to by stworzyć nienasyconą, okultystyczną tajemnicę byś mógł uwierzyć że kosmici są prawdziwi. Zauważ że Watykan finansuje i kontroluje jedne z najlepszych teleskopów i obserwatoriów na świecie. Wszystkie odkrycia, zanim zostaną ogłoszone światu, muszą przejść najpierw przez Watykan. Co nam to mówi? W międzyczasie, kontrolowany przez masonerię przemysł rozrywkowy daje nam gwiazdy, gwiazdki, super-gwiazdy, celebrytów, modelki i IDOLI do bałwochwalczego uwielbienia. Gdy już uwierzysz w zielone ludziki, odsuniesz się od wiary, stając się wrogiem ludzi, lepszych od ciebie. Tylko w imię czego ? W imię bzdur wyssanych z chuya ? Kościołowi aż tak nie zależy na wiernych, boją się o własną skórę ;)) USA wzięła się lata temu za Islam, to jest druga najliczniejsza religia po chrześcijaństwie, nad którą chcą panować, i karmić ich tak jak chrześcijan propagandą, która sieje ziarno poróżnień i nienawiści. Na szczęście nasza religia pozwala bronić swojego życia, nie to co jehowa (wynalazek USA, by uczynić ludzi bezbronnymi). Na koniec powiem, że "zło rodzi zło" i jak ruszy to raczej nikt ci nie zaufa i nikt nie ustąpi, to ciernista droga. Wiedz też, że USA bardzo często była prowokatorem wojen, oni z tego żyją, i to jest coś w czym są najlepsi.

Religią ty się nie martw, za drobna płotka jesteś, by ważyć takie sprawy ;)) Razem z Atoirtap zapiszcie się wiec do ruchu nazistów lub pseudokibiców, tak ponoć zaczynał ten chuligan od szczekania, niejaki Lucyfer Niesiołowski ;)) Macie już obiekt kultu, dziękujcie mu, że wprowadził was na lepszą drogę, chamstwa i obłudy ;))
To wy jesteście w ciemnogrodzie, dla mnie wiara jest potrzebna, zbyt wiele jest zawdzięczam, nawet życie. Pozostańcie w swojej ateistycznej pustce, i lepiej nie zaczepiajcie normalnych ludzi, bo jesteście tylko psami jak dla mnie, które kijem trzeba gonić jak najdalej ;)) Nie zamierzam obcować z kimś, kto nie będzie mnie szanował, tak jak mi nakazuje wiara okazywać szacunek dla życia i godnego traktowania. To by było zbyt uwłaczające i poniżające płaszczyć się przed chamem i bezbożnikiem ;))

Widze ze tolerancji jednak Twoja wiara Cie nie nauczyla ^^ obludniku :)

Nauczyła mnie za to bronić swoich poglądów, (poganie nie oddawali swego życia, dla dobra świata) i nie mów mi o tolerancji ty, który zmieniasz religię jak skarpetki. Ludziom nielojalnym nie zaufałbym, gdyby powiedzieli, która godzina, w pokoju pełnym zegarów ;)) Nie ja więc, tylko ty jesteś przykładem obłudnika ;))

Nie no stary chyba mnie nawrociles :D ... Co mi tam zmienie sobie wiare jeszcze raz ...hah ...Serio wierzysz w te brednie ktore wypisujesz silac sie na pseudo-intelektualne metafory ??

Wierzę w Boga mam ku temu poważne powody, nie wierzę jedynie w przypowieści, których nie da zweryfikować, ale ogólnie polegam na naszej religii, mądrość i zasady w niej zawarte są potrzebne ludziom. Już dawno udowodniono, że lepiej jest w coś wierzyć niż nie wierzyć w nic ;)) Ja nie wierze w szatana, on dla mnie nie istnieje, to człowiek sieje zło, lub czyni dobro, człowiek jest inżynierem, to on wprowadza w życie swoje pomysły. Boga ani religii nie można o nic winić, winni wszystkiemu są ludzie, ich interpretacja praw i pomysłów wcielanych w życie. Jeśli kogoś masz już winić to szukaj winnych tam gdzie religia jest z różnych powodów dyskryminowana. Mówiąc źle o religii ludziom, którzy przestrzegają przykazań, spowiadają się, kierują się zasadami religii, źle adresujesz. Dla wielu ludzi religia jest tak ważna w życiu, że nie zamieniliby jej za nic, ponieważ wiążą z nią, życie doczesne i pozagrobowe. Ty chyba nie chcesz być pochowany jak bezdomny kundel, a jeśli tak, to wiedz, że w perspektywie tysięcy- milionów lat, nie istniejesz, twoje życie to sekunda, po co marnujesz więc swój czas na walkę z religią ? Ani ty, ani nikt inny przez setki, jak nie tysiące lat nic nie zmienią, powodują jedynie antagonizmy, które wynikają z niczego innego jak jedynie z niewiedzy, różnicy interesów, nudy i próżności, ;)) Teraz są modne gry wojenne, masowa rzeź ;)) Twoje Boskie narzędzie władzy to komputer, konsola, tam jesteś "Bogiem", panem życia i śmierci. Nie trać więc czasu na pogaduszki, morduj kacie ;)) W prawdziwym życiu jesteś tyle samo wart, i tak słaby, niczym natrętna mucha ;))

W sumie, to zabawne, bo pierwsza część tej wypowiedzi była całkiem inteligentna. W dyskusję o drugiej się nie wdam.

Powiedziałeś dość mądrze, że to nie Szatan a człowiek czyni zło. I że przesłanie płynące z religii i jej nakazy są potrzebne ludziom. Z tym się poniekąd zgodzę. A teraz proszę Cię, byś odrzucił na chwilę potrzebę toczenia świętej krucjaty przeciwko ateizmowi i przeczytał to, co teraz napiszę z jak najbardziej otwartym i obiektywnym umysłem.

Otóż tak - zadajesz kłam istnieniu Złego i jego atrybuty przypisujesz ludziom, którzy sami się popychają do zła(z czym ja się zgadzam). Nie wierzysz w przypowieści, czyli w biblię, jak mniemam? Dość mądrze, bo została prawdopodobnie spisana w średniowieczu, gdy Kościół sam schował Boga do kufra i zajął się pomnażaniem własnego bogactwa a jak wiadomo - najlepiej wpajać ludziom bajeczki i własne morały jakby były one dziełem kogoś ważniejszego.

Nakazy i przesłania zaiste, są słuszne, ale pomyśl - religie istniały zanim powstały pierwsze kodeksy i prawa. Gdy nie było stróżów prawa w dawnych, jeszcze pogańskich wtedy czasach, to ktoś musiał trzymać plemię/kraik/grupę w ryzach. A że ludzkość była ciemna, to łatwiej było im wcisnąć, że jeśli ukradną coś, to ten tam ich bożek ich ukarze. Albo jak zabiją brata. I tak dalej.

Wtedy szaman, tudzież przewodnik duchowy, pełnił funkcję strażnika porządku. A tak naprawdę te przykazania, wymyślone w wielu miejscach na Ziemi niemających jakiegokolwiek kontaktu ze sobą nawzajem opierały się o podstawowe, jedno jedyne przykazanie, które dość mądrze parodiuje ta karykaturalna religia zwana pastafarianizmem(Latający Potwór Spaghetti) - "Nie bądź chuyem." ; to wszystko. Tylko rozbite na mniejsze przykłady mówiące co czyni Cię takim narządem.

Nie mam zamiaru przekonywać Cię, że Twoja religia jest zła, bo gdyby nie otoczka Kościoła, to byłaby naprawdę w porządku. Spójrz na protestantów - oni nie opływają w złocie, nie budują katedr, których Wasz wspólny Bóg nie potrzebuje przecież. Pastor tam nie zarabia kroci i żyje poczciwie. I zachęca swoich podopiecznych do bycia dobrymi ludźmi.

Jeśli niektórzy potrzebują świadomości, że jest gdzieś tam w niebie taki Pan Bozia, który się nimi opiekuje i w chwili słabości wspiera ich, to ja im nie bronię. Czemu ja mam decydować o tym, jak oni mają żyć i w co oni mają wierzyć? Czują taką potrzebę, czują się z tą wiarą lepiej? To dobrze.

Ale proszę, nie mów mi, że skończę źle, bo nie wierzę akurat w tego Boga. Na ziemi są miriady różnych religii, z czego niektóre naprawdę duże i równie 'w porządku', co pozbawiony Kościoła katolicyzm/chrześcijaństwo/odłamy. Albo wszyscy czczą tego samego Boga pod różnymi imionami i w różnych formach, albo każdy ma taką samą rację. Małe są szanse na to, że miliardy się mylą i tylko ta jedna religia, która wyszła od żydów jest jedyną słuszną. :)

No, w zależności od tego, jak odpowiesz dowiem się, czyś jest rasowym trollem niewartym uwagi, czy człowiekiem, który myśli.

Dobra, wyważona opinia. Brawo. Szkoda że niektórzy nie rozumieją, że posunięcie niektórych argumentów do granic absurdu, sprawia że pozostałe, nawet jeśli są najsensowniejsze, tracą na sile, gdyż lądują w tej samej szufladzie co te absurdalne.

Cisza. Mózg napisał maila do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach

Oczywiście zgadzam się z Rejanem

Buhahaha zayebisty tekst jeszcze leżę na dywanie i tarzam się za śmiechu !!!

Podziękowania od Szatana za niewiarę w niego (bo musiałbyś i w Boga miłości uwierzyć ;))

Ps. Bóg i tak Cię kocha ;)

Będę mile zaskoczony, jak się okaże, że to prawda. :)

Daj spokój on w to nie wierzy pisze tylko specjalnie dla sportu i trollingu.

Każdy normalny wie, że w miarę rozwoju nauki każda religia wije się jak piskorz byle utrzymać pod skrzydełkami dojne krowy. Kościół już uznał ewolucję bo nie miał wyjścia. Czemu bóg nie przemówił do tych co spisywali biblię, że zaszło coś takiego jak ewolucja tylko tłumaczą się teraz że to była poetycka wizja. Kiedyś za to że ziemia jest okrągła groził stos, a teraz twierdzą, że to normalne. Czy to normalne????? Tłumaczą się że oni też szukają? Jak kurva kosztem tych wszystkich istnień ludzkich co starali się przeczyć ich durnym zabobonom????????????????????

Każda wiara polega na czymś takim: Mam przed sobą szklankę, ale to jest szklanka która jest ponad nasz wszechświat, jest duchowa wierzę w nią ona wszystko stworzyła ty nie rozumiesz tej szklanki ona jest ponad wszystkie inne szklanki. Każda wiara ci takie kity pociśnie, a durny człowiek co szuka sensu i odpowiedzi to łyknie. Jak tchórze boją się śmierci i wymyślają pierdoły o duszy, piekle, niebie i co dla mnie jest hitem czyściec. Tym czasem nie ma nic piękniejszego od życia człowieka i ewolucji, która poświęciła nieświadomie tyle gatunków, aby stworzyć człowieka świadomego. A ten człowiek im bardziej świadomy tym większe dyrdymały sobie roi jak zbawienia, dziewice, tysiąc matek boskich i jakieś duchy święte.

To że nie jestem w stanie udowodnić, że czajnik nie krąży wokół ziemi to nie znaczy, że on tam jest - a właśnie cała wiara na tym bazuje.

O takie rzeczy jak homoseksualizm zadba ewolucja bo niby jak przekażą te swoje durne geny jak nie spłodzą potomstwa???

Żadna religia nie jest w stanie wskazać jak oddawać cześć ewentualnemu stwórcy początku. A oni żądają jeszcze za to co łaska i właśnie na tej co łaska bazuje cała iluzja wiary. Duchowni nieroby każdej religii wyrobili sobie ciepłe posadki i się trzymają kurczowo tak, że uwierzą nawet w to co mówią bo skoro durni ludzie chcą wierzyć w urojenia to czemu nie.

Jaki świat byłby piękny bez religii tylko pomarzyć - morze kiedyś, ale raczej nie za mojego życia :(

I tak i nie ;)) Żadna religia, ani żaden człowiek na Ziemi (tym bardziej Ty), nie jest w stanie udowodnić istnienia Boga, ponieważ nic nie jest w stanie go dosięgnąć, On jest ponad ten śmietnik ;)) Gdyby istnienie Boga było oczywiste, nie było by wtedy wolnej woli, ani wiary, byłaby "Boska dyktatura". We wszechświecie jak wiesz powstaje coś z niczego, człowiek też wiele stworzył z niczego, dowody ludzkiej wiary masz w ludzkiej inteligencji, to dzięki niej potrafimy stworzyć coś czego nie ma ;)). Doskonałym przykładem jest natura, wielu dziwów natury nie jesteś w stanie zrozumieć i uwierzyć, czy myślisz, że łatwiej przyjdzie ci zrozumieć bądź uwierzyć w Boga ? W takich sprawach, nawet geniusz nie ma nic do powiedzenia, a ty zaprzątasz sobie głowę, czymś co istnieje i istnieć będzie przez miliardy lat ;)) Nawet gdybyś żył 1000 lat nie zrozumiesz natury, ani woli Boskiej. Im kto mniej wie powinien wykazać większą tolerancję i pokorę dla spraw, których nie pojął jeszcze żaden śmiertelnik ;)) Ty po prostu jesteś zaledwie jedną z wielu papug, bo nawet nie ty tworzysz propagandę. Propaganda jest tworem rządów, mediów, elit itp. Ty z kolei głosisz zabobony, bo te właśnie pochodzą od prostej mentalnie i bojaźliwej części społeczeństwa ;))

Bredzisz, świat bez religii byłby straszny, podobny do świata zwierząt, nawet w USA gdzie jest dużo różnych religii, chrześcijaństwo jest nr jeden. I powiem więcej, jeśli amerykanie narobią szkody, to "dobrzy amerykanie" obalą szkodników, nie jesteś w stanie wyobrazić sobie siły jaka drzemie w ludziach wierzących. W końcu zło dobrem się zwycięża, jak pokazała historia, gdyby świat był wg. twego wyobrażenia, w USA była by wojna domowa, rządy terroru i dyktatury podzieliło by los cesarstwa Rzymskiego i Hitlerowskich Niemiec ;))

Ja wiem, że jesteś szczery i wierzysz w to szczerze ale nie zmienia to faktu, że wiara to tylko urojenia ludzkiego umysłu :)

Mam więcej "urojeń", których nie zamierzam odrzucać - wspomniana wiara, nadzieja i miłość. Dla zwierząt to są urojenia, i dla ludzi prehistorycznych, zapominasz, że religia i księża byli lepiej wykształceni niż nauczyciele ;)) Ludzie zapominają, że nauka to ludzka zdobycz, bardzo dobra i pożyteczna, wręcz niezbędna do życia, ale wiara nadzieja i miłość, podobnież kościół ma na celu jednoczyć/gromadzić ludzi poza podziałami, jak bogaty/biedny, chory/zdrowy, głupi/mądry, zły/dobry ;)) Powiedz co oznacza postęp, religia czy jej brak ? Im dalej w przeszłość, tym świat bardziej pogański, pełen przemocy, bałwochwalstwa. Droga do religii, była usłana zbrodnią, ponieważ władcy zmuszali kościół do interpretacji religii na własną korzyść. Dziś każdy umie czytać i widzi, że człowiek z dobrej rzeczy może uczynić zło i dobry argument do wytłumaczenia swoich zbrodni, Im dalej w przyszłość religia była bardziej doceniana. Nie zatrzymało jej mocarstwo Rzymskie, ani najwięksi zbrodniarze w historii Ziemi jak Stalin i Hitler, tymczasem niejaki mkveli ma urojenia, wydaje się mu, że jest odkrywczy, swoim intelektem dojrzał światełko w tunelu lub był uprowadzony przez kosmitów, którzy przekazują mu największe sekrety świata ;)) Tłumy bijcie pokłony, prorok mkveli zstąpił na Ziemię !! Alleluja, Alleluja !! Hulaj dusza, piekła nie ma !! ;))

Starożytni Egipcjanie swoje wierzenia/urojenia utrzymywali przez 3500 tysiąca lat. Czy im odmówisz życia wiecznego?
Tylko 2000 tysiące lat urojeń jak widzisz to nie problem. Kwestia organizacji i kasy. W końcu ludzkość dojrzeje tylko trzeba czasu. A jak widzisz to wszystko zaczyna się sypać. Ludzie na zachodzie odchodzą od bajek i złudnych nadziei. które próbuje im wcisnąć religia, a kościoły przerabia się na mieszkania. Tak więc przyszłość to ludzie wolni i świadomi istnienia i stawiania życia na równi z innym życiem, a nie jak to religie zwykły siebie mianować czymś bardziej wartościowszym od innych i tak jak widzę ty masz to w zwyczaju. Tak naprawdę to więcej wart nie jesteś niż goryl z lasu. Katolicyzm to jedynie kolejny etap ewolucji człowieka, który też przeminie jak pokazuje historia innych religii. Jest to religia bardziej światła od poprzednich i rozważna co wynika ze świadomości człowieka oraz jego rozwoju ale nadal urojona. Ot kolejny etap rozwoju człowieka, którego jednostki nie są w stanie udźwignąć ciężaru istnienia. Na dzisiejszym etapie rozwoju jest ludziom potrzebna. Przyszłość widzę bez religii gdy ludzkość dojrzeje do etapu w którym nie będzie im potrzebna do wyznaczania norm zachowań. Jestem wdzięczny religii, że przyczynia się do rozwoju człowieka w dobrą stronę i oparła się w przeszłości takim czy innym wynaturzeniom. To nie zmienia faktu, że jest to tylko teoria urojona mająca skupić i wychować aktualnego jeszcze wbrew pozorom bardzo dzikiego człowieka i pchnąć go w dobrym kierunku.

Ladnie napisane ... ale pamietaj ze schizofrenik nie zdaje sobie sprawy z tego ze jest chory ... tak wiec nie przebijesz sie z tym do swojego rozmowcy :)

Pozdrawiam

Wiem jedno, nie my jesteśmy od ferowania wyroków ostatecznych, Kto ile jest wart, tego akurat nie zawsze odzwierciedla rzeczywistość, trzeba zbadać każdy przypadek indywidualnie, przyjmuje się, że więcej warta jest inteligencja, niż brutalna siła,(więc ja jestem więcej wart od goryla), gdyby człowiek chciał, większość istot była by już dawno wytępiona, gdyby nie religia i poszanowanie życia dla wszystkiego co żyje, dziś pewnie byłby głód, a brak mięsa w diecie, wpłynęło by ujemnie na ewolucję. Weźmy ogień, jest on jedną z przyczyn utraty futra, później przypadkiem mięso się upiekło, w efekcie zmieniła się dieta, z czasem kij się zapalił w ręku, pierwsi homo sapiens doszli do wniosku, że dzięki ogniowi można się chronić przez niebezpiecznymi drapieżnikami. W końcu człowiek zrozumiał, że ogień jest dobry i zły. Siła natury, której nikt nie śmie lekceważyć, dała człowiekowi władzę nad światem ;)) Jedni wykorzystywali ogień rozumnie, inni nawet w celu tępienia swojego własnego gatunku ;)) To samo dzieje się z religią. Religia jest dobrym wynalazkiem, tak jak ogień, tylko człowiek, jak to zwykle ma w zwyczaju, potrafi wszystko odwrócić ogonem, tzn. (przeciwko porządkowi) ;))

a zdajesz sobie sprawę że poszanowanie życia to nie cecha charakterystyczna religii i wiary? To może egzystować równie dobrze bez katolickich zabobonów...

Zdaję sobie z tego sprawę, tylko jak ty to widzisz ? Poszanowanie dla życia, stosując system przymusu, stosowania przemocy w odpowiedzi na przemoc ? Uważam, że ludzie powinni to robić pod wpływem przykładu i rozbudzonej empatii, a nie pod wpływem kar i grzywien, które będą tylko stymulować niezadowolenie i awersję do tego rodzaju rozwiązań ;))

jest jeszcze coś takiego jak sumienie i automatyczny system odróżniania dobra od zła który zakodowany jest w człowieku i jest to wynik ewolucji między innymi któremu gatunek może przetrwać. Społeczeństwo nie potrzebuje wierzyć w wyimaginowane bóstwo którego działania nawet nie można poczuć żadnym zmysłem, żeby zrozumie że przemoc jest zła. Poza systemem religijnych praw jest jeszcze etyka...

Bardzo się mylisz, masz chyba krótką wyobraźnię ;)) Podam prosty przykład. Rodzice wychowują, jesteś grzeczny ułatwiasz im życie, idziecie do przodu, wzajemnie się wspierając, zgoda pozwala na współpracę, jeśli jesteś zakałą, i hamulcem, stwarzasz antagonizmy we współpracy ;)) Ten sam model przekłada się na społeczeństwo, "solidarność" = rozwój i zgoda, podziały = "odwrotnie". W skrócie - "Zgoda buduje, niezgoda rujnuje" Nie myśl też, że ktoś świadom swojej krzywdy, nie oprze się ciemiężcy ;)) Wiedz też, że za pieniądze podatników podejmuje się poszukiwania planet zdatnych do życia, jeśli ludzie znajdą planetę dobrą do osiedlenia, konsekwencje mogą być straszliwe. Nie dlatego, ze Obcy nam mogą zagrozić, to ludzie się podzielą, wiadomo czym to będzie groziło Ziemi, jeśli utworzy się z planety "bazę militarną" i niezależnie funkcjonującą od Ziemi, scenariusz w Star Wars, a nawet w Prometheus. Jeśli ty widzisz w tym postęp w "drodze do pokoju na świecie" to współczuję wyobraźni ;)) Człowiek dąży do władzy absolutnej, nie ma jeszcze władzy absolutnej nad Ziemia, w sensie, że nie chce podcinać gałęzi na której sam siedzi ;)) Ale to pewnie kwestia czasu, dużo gada się o kosmosie, UFO, meteorytach, kometach itp., ale to jest tylko przykrywka. Ludzie nie wiedzą jeszcze jakie piekło sobie kupują, pakując się jednoczesnie w kryzysy światowe ;)) Dlatego ja wybieram religię i szacunek dla życia, ludzie już pokazali jak wykorzystują wynalazki, przeciwko sobie, dlatego nie można ufać człowiekowi, szczególnie takiemu, który nie praktykuje religii, więc sumienie i zasady moralne, a tym bardziej etykę będzie miał głęboko w nosie ;)) Odwiedź sobie stronę http://www.charonboat.com/ tu masz przykłady ludzkiego bestialstwa różnej maści, strona tylko dla dorosłych, na pewno nie chciałbyś być ofiarą linczu, samosądu, egzekucji itp w krajach gdzie prawa człowieka są łamane, a religia dyskryminowana ;))

Tak czytając to co piszesz dochodzę do wniosku, że może i w to wierzysz, ale najprawdopodobniej jak pisze mkveli, rzeczywiście produkujesz się dla "sportu i trollingu". Tak próbuję jeszcze zrozumieć dlaczego puentą do każdej Twojej wypowiedzi jest ";))". Myślę że pomimo tego co piszesz, szukasz akceptacji i zrozumienia u ludzi, poprzez uśmiechanie się wyrażane tą emotoikonką.

mkveli,
tak jak napisał BigRo, ładnie napisane. Zgadzam się stuprocentowo z Twoimi poglądami, jeden mnie rozbawił: odnośnie homoseksualistów. Bardzo dobrze to ująłeś, istotnie, ewolucja się za to zabierze.

"Ty z kolei głosisz zabobony, bo te właśnie pochodzą od prostej mentalnie i bojaźliwej części społeczeństwa ;)) "

To chyba samego siebie i sobie podobnych opisujesz ... bo to jest piekny opis osoby wierzacej w baje dla dzieci jaka jest religia.

"Bredzisz, świat bez religii byłby straszny, podobny do świata zwierząt..." WTF ??!!

Nie wiedzialem ze zyjemy w tak pieknym swiecie gdzie zabijanie jest dla nas sportem :) Jakos nie slyszalem aby zwierzeta tez sie zabijaly dla zabawy ...

Jesteś żywym dowodem ograniczenia umysłowego i nieuctwa, mniemam, że to rodzinne ;)) Nie winię ciebie, to twoja rodzina źle cię wychowała i olała, bądź nie dopilnowała twej edukacji, człowiek niewykształcony ma tendencję do samodestrukcji, więc sugeruję nie chwalić się swoim cymbalstwem publicznie ;))

Czleku marny, jaki Ty jestes przykry :) Jak na debila przystola, nie maja argumentow ublizasz innym ... typowe dla katola z gownem we lbie ...

Teraz dałeś dobry przykład jak powinien pisać przykładny dla innych katolik. Nie no kurva, Love and Peace. Widać, że ciebie jakieś karmelitanki od dzieciństwa chowały.

Poogladaj szympansy lub makaki w ich naturalnym srodowisku, czesto zabijaja mniejsze zwierzeta w tym mniejsze malpy w zoorganizowany sposob, bez powodu, nie dla pozywienia, nie z powodu konkurencji tylko dla sportu i zabawy.

Hmmm ... nigdy nie widzialem takiego programu ... ale tez nie widzialem wszystkich ...

Co do Makakow to wiem ze zabijaja bez mrugniecia okiem ale w walce o terytorium ... szczegolnie jezeli chodzi o typowe dla tego gatunku miejskie gangi/wataszki ... ale to sie wiaze glownie z pozywieniem i dostepem do wody ... Np roznego rodzaju swiatynie hinduskie w miastach ... duzo odwiedzajacyh i turystow i prawie zawsze sztuczne zrodlo wody ... Jednak udokumentowane zostalo iz nie zabijaja one samotnych mlodych malp, wola je wcielic we wlasne szeregi ... co innige jezeli mlody akurat jest ze swoja grupa, wtedy jest eliminowany tak jak pozostale malpy ...

Wsrod malp jest tez czesto spotykana tak zwana WYRODNA MATKA zabijajaca swoje mlode ale to tez czesto wiaza sie z pozywieniem (wypiciem krwi) bo to ze Samiec zabija nie swoje mlode samicy, ktora sobie upatrzy spowodowane jest tylko tym by ta jak najszycbiej chcila miec nowe potomstwo, potomstwo owego samca ...

Z zabijaniem dla czystej zabawy nie spotkalem sie w zadnym filmie przyrodniczym o malpach ...

Urzadzane sa polowania, grupa malp poluje na mniejsze gatunki lub inne zwierzeta, grupa sie organizuje kazdy ma swoja role, upolowanej zdobyczy nie zjadaja, jest to forma zabawy, ogladalem kiedys na Discovery lub tym podobnym moze kiedys znajdziesz taki program.

Znajdź sobie dziewczynę a nie gadaj z ateistami :P . Zobacz Irlandię tam młotkiem protestanci chcą przekonać katolików i odwrotnie do swojej racji xP .

Ciężka sprawa. Łatwiej walczyć z tłumem ateistów, niż jedną katoliczką, mimo zgodności wyznaniowej ;))

Coraz mniej pokornych owieczek w tym stadzie ;) istnieje tylko jedna możliwość trzeba być jeszcze lepszym pasterzem xP ...efekt rozwoju cywilizacji i powszechnej świadomości ..

O to się się martw, męczennicy zawsze się znajdą, lub bohaterzy, jest jeden niezawodny sposób, porzucić komputery i telewizję, narzędzia m.in. propagandy, kontroli i współczesnego niewolnictwa, a ludzie wrócą do kościoła ;)) Tylko, że ludzie zapomnieli już chyba co to wolność, bo mają życie wirtualne ;)) Ten kto wyzwoli społeczeństwo z tej niewoli, będzie bohaterem ;)) Wtedy będą musieli rozdawać TV i komputery za darmo hehe, bo inaczej handel zdechnie i wygodne przelewy bankowe ;)) Po kiego grzyba ludzie płacą za takie narzędzia, można z tego zrezygnować i zalać ludźmi ulice ;)) Super by było, nie sądzisz ? Przez te narzędzia człowiek musi dłużej pracować, bo przecie wieczorem załatwi sprawy przez kompa ;)) Naród staje się też bardziej leniwy, z czasem nie będzie już co robić nawet przed kompem ;)) Komputer wszystko wypiera, ale gaci nie wypierze ;))

Świetnie to wszystko ująłeś lepiej bym nie wymyślił... jednak musisz być ode mnie młodszy bo ja już pozbyłem się złudzeń ,że ludzie powrócą do dawnych dobrych zwyczajów , częściowo powinno być tak ,że ludzie poprzez spędzanie czasu w sieci na zewnątrz są bardziej oświeceni i mniej agresywni z powodów braku zajęć .Życie jednak pokazuje nam całkiem inną twarz "internauty" to agresywny typ który naoglądał się wioch.pl forum gazeta.pl itp na których ludzie słownie skaczą sobie do gardeł tym silniej im mniejsze czują konsekwencje swych działań a to ale im fatalne nawyki charakterologiczne . Reklamy,skróty i tabloidy czyszczą mózg lepiej niż systemowy format w Windowsie .

Otóż to, wycofanie się z życia na rzecz intelektualnej pustoty i agresji ;)) Nie przypominam sobie, by ludzie cofali się cywilizacyjnie, musiałby być poważny kryzys, wojna lub globalna katastrofa, w efekcie której, sparaliżowana zostałaby infrastruktura komunikacyjna, satelitarna i strategiczne źródła łączności cyfrowej na Ziemi, śmierć serwerów ;)) Nie wykluczam, że Rosyjskie spec służby lub Pentagon mógłby podszyć się pod terrorystów, po prostu w celu np. dywersji politycznej ;)) Wcześniej czy później do tego dojdzie, bo historia lubi się powtarzać ;)) http://pl.wikipedia.org/wiki/Dywersja

Mam taką teorie ,wpływ "prądu" na fale elektryczne mózgu jest taki ,że jak jest awaria prądu ludzie wychodzą na ulice i nie wiedzą co ze sobą zrobić jak podczas powszechnego ruszenia , co poniektórzy schodzą w szoku do piwnicy zobaczyć czy nie wyrzucili już wszystkich książek ... jednak mając dystans do samego siebie ...może to my jesteśmy staromodni i czujemy się jak terminator T1 jak przy terminatorze T2000 :P

Jednak Kościół miał wpływ na losy Europy dawniej dość silne i teraz tą schedę przejmuje Globalizm (sieć globalna ,konsumpcja ,konsolidacja firm ) i teraz każdy wieczorem musi usiąść do mszy złożyć ręce na klawiaturze i pisać "Bogiem było słowo" z akcentem na było. Niestety z tej postaci rzeczy nie ma ucieczki bo ucieczka od społeczności to ucieczka w alienację i samotność ...robaki lubią wić się w gronie innych robaków , nie ważne że nie słyszż i nie widzą ...czują obecność innych bez których nie czują się robakami ...

Dokładnie, dodam jedynie optymistyczne zakończenie, otóż nie jesteśmy staromodni, tylko zakorzenieni w innej epoce. Każda epoka, to królestwo nowego pokolenia, adepci mają więc swoją epokę, po części schedę, mają swoje 5 min. na znalezienie lepszego sposobu na życie, bo są aktywnymi uczestnikami życia, gdy nadejdzie ich zmierzch, przyjdzie czas na refleksje, i typowa ludziom chęć sentymentalnych powrotów/wspomnień ;)) I tak w kółko Macieju, z epoki na epokę, z pokolenia na pokolenie ;)) Historia lubi się powtarzać najczęściej wtedy, gdy nowa epoka nie przynosi korzystnych zmian, a młode pokolenie jest nieefektywnie/niepraktycznie edukowane i przez to niewiele wnosi do nowego modelu życia ;)) Zaryzykuję pogląd, że obecnemu pokoleniu, ich epoka będzie się kojarzyła z wyjazdami za granicę, w celu zarobienia na godne życie, ustatkowanie się, wyżywienie rodziny itp. ;)) Będą się chwalić na Naszej Klasie, Facebooku itp.,kult portali społecznościowych i wirtualnych znajomości, będzie znakiem charakterystycznym dla ich epoki ;)) Chociaż widać już tendencję schyłkową wirtualnego szału. Pożyjemy zobaczymy ;))

"Każdy normalny wie, że w miarę rozwoju nauki każda religia wije się jak piskorz byle utrzymać pod skrzydełkami dojne krowy"
Mam wymienic ilu noblistow twierdzi zupelnie odwrotnie?
"Kościół już uznał ewolucję bo nie miał wyjścia"
W ciagu ostatnich lat ilosc naukowcow odchodzacych od teorii ewolucji zwiekszyla sie pieciokrotnie. Ewolucja odchodzi do lamusa, co raz wiecej naukowcow wierzy w moc strworcza istoty wyzszej.

Porownywanie Boga do szklanki nie ma zadnych podstaw logicznych.

"Tym czasem nie ma nic piękniejszego od życia człowieka i ewolucji, która poświęciła nieświadomie tyle gatunków, aby stworzyć człowieka świadomego"

Jestes w bledzie, bo nadal nie znaleziono ogniwa laczacego malpe z czlowiekiem.

Wbrew temu co piszesz ewolucja ma się świetnie i bardzo dobrze bo religia jest jej częścią składową potrzebną do rozwoju człowieka jeszcze bardziej świadomego co nie zmienia faktu, że w końcu stanie się zbędna. Poza tym twoje zaprzeczanie ewolucji jest sprzeczne z tym co głosi Watykan. Jeżeli szklanka o której pisze przyczyni się do tego, że da ci nadzieję oraz pokieruje twoim życiem w dobrą stronę to jak najbardziej jest logicznym odniesieniem. Co do małpy i człowieka to jeżeli zdjąć skórę z ciebie i z goryla/szympamsa to wiele różnić by nie było co??? :) Nie mówiąc już o DNA - to są fakty nie mity.

Jedynie o co można zapytać to co rozumiesz pod pojęciem małpy? Czy pisząc to w kontekście ewolucji masz na myśli np goryla lub szympansa? Jeżeli tak to radzę więcej doczytać co ewolucja ma na myśli twierdząc, że człowiek powstał z małpy.

jesli porownac DNA jestes prawie tak podobny do malpy jak do swini i duzym stopniu do banana, wiec porownywanie budowy i DNA jest tu raczej malo trafne.
radze poszukac badan Deamera ktory udowodnil ze to co mowi teoria ewolucji czyli ze DNA, bialka, aminokwasy itp powstaly w pierwotnej zupie z wulkanicznych kaluz jest kompletnie niemozliwe.
Zwroc uwage na srodowisko naukowe, ktore odchodzi od teorii ewolucji, w USA sa co raz czestsze bunty o dodatkowe badania dot teorii ewolucji i o weryfikacje programu nauczania. napisalem takze ze wielu noblistow jest przeciwna tej teorii nawet Einstein twierdzil ze musi istniec jakas istota wyzsza, ktora stworzyla zycie i wbrew temu co piszesz teoria ewolucji wcale nie ma sie swietnie jest poprostu promowana przez obecna nauke co nie znaczy ze ma sie dobrze,jest natomiast co raz wiekszy opor w stosunku do niej takze srodowisk naukowych.

Nie oszukuj się porównanie DNA i to że jesteśmy w połowie zgodni z bananem świadczy o tym, że w przeszłości wszystko miało ze sobą coś wspólnego. Kolejne odpowiedzi przyjdą z czasem. Jeżeli zaprzeczasz ewolucji oraz wstawiasz boga tam gdzie nie ma jeszcze odpowiedzi na zasadzie zaklej dziury to i w Watykanie nie znajdziesz poklasku bo oni już dawno zrozumieli że z nauką nie wygrają i dostosowują tylko wierzenia oraz tłumaczą przekazy biblii na zasadzie poezji.

Co do ewolucji to jeżeli masz na myśli próby podważania teorii przez kreacjonistów i zwolenników "wielkiego projektu" szczególnie w USA to naukowcy zajmujący się ewolucją starają się nie dyskutować z ich paranauką, aby nie przynosić im rozgłosu, która oprócz podważania dowodów ewolucji nie ma żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Wiedz też, że księża naukowcy z Watykanu tego nie podzielają twierdząc, że nie można boga wstawiać tam gdzie się czegoś nie rozumie.

Einstein nie wierzył w boga on pisał o nim tylko w formie poetyckiej, a sam denerwował się kiedy przypisywano mu wiarę w niego.