Druga możliwość: pobyt w więzieniu to nie profity, to szansa na socjalizację. W więzieniu nie zostaniesz porzucony, ktoś się tobą zainteresuje, znajdzie dla ciebie rolę w społeczeństwie więźniów. W dużym więzieniu możesz należeć do różnych frakcji więziennych i zdobywać wiedzę o tym jak funkcjonuje władza i jak frakcje zdobywają władzę, jak się nią dzielą.
Malik dopiero w więzieniu dostał szansę pełnego zaistnienia w społeczeństwie (fajna scena, gdy po raz pierwszy zobaczył morze). Mógł zostać do końca w roli kelnera ale zaszedł dalej.

Tylko zaszedł dalej w złą stronę. Osiągnął sukces, ale w świecie przestępczym. Zamiast zresocjalizowanego obywatela Francja dorobiła sobie kolejnego gangstera, jeszcze bardziej bezwzględnego niż Korsykanin.

On przeszedł na dobrą stronę!!! Na stronę człowieczeństwa.
Porównaj wygląd Malika w pierwszej scenie i w ostatniej scenie. Nieokrzesanie-ogłada
Porównaj wykształcenie Malika. Na początku analfabeta, nauczył się czytać w więzieniu!!!
Francja wytworzyła tryglodytę. Więzienie zmieniło tryglodytę w człowieka. Bo nie obywatela w gangstera.

Świat przestępczy to nie jest dobra strona. Zgadzam się, że nie osiągnąłby nic gdyby nie trafił do więzienia. Tak samo jak nie osiągnąłby nic gdyby nie zabij człowieka. Jak zabijanie ludzi może być uważane za przejście na stronę człowieczeństwa? Tylko w wypadku, gdy przyjmiemy, że zabijanie człowieka przez człowieka to naturalny porządek świata.
Wszystko czego nauczył się w więzieniu Malik wykorzysta do niecnej działalności: przemytu narkotyków, zabijania konkurencji, a potem może będzie jeszcze gorzej.

A Janosik? To dobra strona przestępczości. Nie ma co absolutyzować.
Mówiąc poważnie. Jest w Nowej Encyklopedii Powszechnej taki fragment w haśle CZŁOWIEK, tom 1, strona 851:
Człowiek jest w przyrodzie jedyną istotą, której do prawidłowego rozwoju psychicznego jest niezbędne wychowanie w społeczeństwie ... pozbawiony takich kontaktów nie wykształca w swoim zachowaniu żadnych cech swoiście ludzkich.
Najwyraźniej w francuskich encyklopediach jest to samo.
Dlatego proszę Cię o porzucenie nienaukowego poglądu na świat. Prawda jest taka (na wyższym poziomie abstrakcji): niezbędnego wychowania w społeczeństwie każdy z nas doznaje w nieidealnym społeczeństwie. Rodziny są nieidealne, szkoły nie są idealne, więzienia nie są idealne. I dlatego nie robią z nas idealnych ludzi. Ale rodzina i szkoła zrezygnowały z Malika (w przeciwieństwie do Ciebie i mnie), więc kto inny zrobił z niego człowieka. Człowieczeństwo jest dobre. Tryglodyctwo jest złe. Malik przeszedł od zła do dobra. Od idealnego, wzorcowego tryglodyty do nieidealnego człowieka. Rozważania o tym jak bardzo nieidealnym człowiekiem jest Malik, są z innej bajki.

Janosik zabierał bogatym, oddawał biednym. Malik zabijał ludzi dla szacunku i pieniędzy.
Jak w ogóle można myśleć, że człowiek, który staje się gangsterem, traci sumienie i z zimną krwią zabija innych ludzi, może być dobry? Jeśli uważasz, że bycie gangsterem jest lepsze niż bycie nikim, ale jednocześnie nie bycie przestępcą, to proszę bardzo. Francja wysyłając do więzienia Malika zamieniła niegroźnego, jak to ująłeś tryglodytę (troglodytę), w sprawiającego kłopoty przestępcę. Rozumiem, że dla Ciebie nie jest ważne ile w przyszłości ludzi Malik zabiłby jeszcze, czy to od broni, czy przez narkotyki, które rozprowadza.

Zacytowałem encyklopedię a Ty mówisz, że ją napisałem i zawarłem w niej swoje poglądy.
Wracając do wątku przesłanie filmu.
Encyklopedie nie zawierają przesłania. "Prorok" nie zawiera przesłania. Przesłanie wymyśliłeś sam na swój własny użytek. W tym filmie go nie znajdziesz, bo "Prorok" jest na to za dobry.

Po prostu uznajesz, że gdyby nie poszedł do więzienia i nie został gangsterem, to zostałby dzikusem niepotrafiącym działać w społeczeństwie. Ale nie mogłoby tak być, choćby z takiego powodu, że w wielkim mieście nie może nie mieć kontaktów z ludźmi. Poza tym, napisałeś własne poglądy! Film interpretować może każdy, tak jak tylko chce, więc to Ty nie narzucaj mi swojego myślenia, ani nie twierdź że film jest dla mnie zbyt głęboki. Może to dla Ciebie film jest zbyt głęboki, że nie potrafisz zauważyć niektórych przesłanek o których pisałem na początku?

Przesłanie filmu!!!
Już wiem. Szukasz bohatera, który będzie przykładem dla młodzieży i Malik Ci nie pasuje.
To nie pogadamy.

Malik jako przykład dla młodzieży? xD Oczywiście, świetny pomysł! Niech młodzież bierze z niego przykład, niech idzie do więzienia i tam organizuje własną mafię! No przecież! Wtedy na pewno będą lepszymi ludźmi niż po szkole :)

Film nie ma przesłania (bo czy każdy film musi mieć przesłanie?).
Film pokazuje człowiek, który w więzieniu odkrywa swoje "powołanie". Więzienie i traumatyczne przeżycia z nim związane, okazują się dla bohatera katalizatorem w wybudzeniu ze snu mrocznej strony jego osobowości. Bardzo oryginalne i ciekawe uchwycenie tematu przez twórcę.

Pierwszy Twój pomysł to jakaś fantasmagoria nakręcana podkolorowanymi obrazkami "islamskiej dziczy" atakującej wartości europejskie. Zapewniam, że reżyser nie miał tego na myśli, a jeśli już to coś całkiem odwrotnego.
Co do innych interpretacji to odsyłam do swojego wpisu:
http://www.filmweb.pl/film/Prorok-2009-322815/discussion/Kilka+pomys%C5%82%C3%B3 w+i+podpowiedzi+dla+os%C3%B3b+uwa%C5%BCaj%C4%85cych+%C5%BCe+film+nie+ma+%22drugi ego+dna%22+albo+nei+rozumiej%C4%85cych+jaki+prorok,2870692