daję 8, wciągający, dość oryginalnie nakręcone, niebanalny, lubię taka tematykę dodatkowo....
Podłączylem się pod temat Zientosa, gdyż ja dałem zbliżoną ocenę 7/10.
Najbardziej nie podobał mi się motyw z korsykańską mafią. Wszędzie ci Italiańcy i im podobne wynalazki. Jedyne pocieszenie, że to najczęściej stare dziadki i niedługo umrą śmiercią naturalną.
Byli Arabwie, ale zabrakło mi Czarnych. Już nawet nie z Karaibów, Majotty czy Reunionu, ale tych z Zach. Afryki. Przeciez w większości to też muzułmanie. Malik zamiast trzymać z jakimś dziwacznym Cyganem (najgorsza postać w filmie obok Lucianiego) mógł się spomknąć z kimż czarnym.
No i miałem jeszcze taką wewnętrznie polską traumę - Mailik z wąsami i przydługimi włosami wyglądał jak polski kmiotek z prowincji - makabra. Lepiej jakby głównego bohatera zagrał ten co grał Ryada (piękna arabska twarz) albo Reyeba (ach, jaki cudny odcień skóry).
Ale tak to film jak najbardziej OK :)
7/10