Więcej krwawych scen niż w jedynce wprowadza większy realizm i napięcie do filmu. Na mnie znacznie lepsze wrażenie zrobiła ta część niż pierwsza, tylko to zakończenie... Rozumiem, że twórcy prawdopodobnie chcieli zrobić jakiś wstęp do kolejnej części, ale ukazanie definitywnej śmierci Rusty Nail'a, a potem wsadzenie go do nowego tira i kontynuowanie roboty to odrobinę przegięcie. Jakby nie ta końcówka było by wyżej, stąd moja ocena 7/10 ^^.