nie rozumiem tej oceny.. niby to komedia ale smiessnych scen moglbym wyliczyc na jednej rece. pozatym fabula tez pozawijana do dzisiaj nie wiem o co do konca chodzilo. cos sie dzieje ale chaotycznie nie mozna sie polapac.. no wiecej niz 4 dac nie moge
Mam dla Ciebie dwie rady:
1. Nie zabieraj się za takie kino, nie dla Ciebie, dorośniesz, może zrozumiesz. Na razie nie oglądaj i...
2... nie ośmieszaj się oceniając i komentując w ten sposób. Jeśli dla Ciebie komedia to tylko coś w stylu Nagiej Broni to gratuluję.
Ten film to prześmiewcze dialogi i sytuacje. Cała ta intryga i otoczka kryminalnego światka. Przeplatanie się wydarzeń, właśnie ten element został rozegrany po mistrzowsku nie ma mowy o chaosie. Nie będę więcej tracił czasu na Cb, ale powiedz mamie, żeby Ci puściła jakiś Madagaskar, czy inne Muminki, może się połapiesz i pewnie będziesz się zwijał ze śmiechu.
A i trzecia rada:
3. NIGDY nie oglądaj Pulp Fiction, czy innego filmu od Tarantino.
Mi też film nie przypadł do gustu - cóż, nie moje klimaty. Mądra rada z tym, żeby nie oglądać filmów do których się nie dorosło / nie są w naszym guście, tylko ciężko jest ocenić czy film jest dla nas za trudny / nie w naszym guście, jeśli się go najpierw nie obejrzy. Niejednokrotnie widziałem film który po opisie i opiniach na forum wydawał mi się czymś co mi się na 100% nie spodoba - a było na odwrót, a czasem film który zaciekawi mnie opisem i zachęci opiniami innych okaże się czymś, do czego nigdy więcej nie będę chciał wrócić. Niestety, Przekręt zaliczam do tej drugiej grupy - nie moje klimaty, więcej niż 3/10 dać nie mogę. Pulp Fiction swoją droga też mi się nie podobał...
Porachunki i Przekret bardzo mi sie podobaly, Pulp Fiction i Wściekłych Psów nie lubie ani troche... co ze mna nie tak? ;]
Bardziej chodziło mi o konstrukcję filmów, bo PF i Snatch są nakręcone w podobny sposób i ten kretyn nic nie zrozumie. Pozdro
Widzisz, a ja tak jak uwielbiam Tarantino tak tego gniota-Przekręta nie cierpię:-)
AdWienc - przednie poprawiłam sobie humor czytając Ciebie... Film genialny, uwielbiam go oglądać kolejny i kolejny raz.... Jak miło, że są osoby o podobnym guście.
Z wielką przyjemnością przejrzę wszystkie Twoje opinie, bo widzę że warto.
Miłego, pozdrawiam
Szkoda AdWienc, ze prezentujesz swoje poglądy w taki sposób. Jeżeli chodzi o wartość tego filmu to tkwi ona w dialogach. Jeżeli chodzi o klimat filmu to aż wylewa sie z ekranu ten angielski schemat światka podziemnego, gdzie moim zdaniem postaci są zbyt jednoznaczne i jaskrawe. Ten film właśnie dlatego zasługuje na mieszane opinie. Według mnie 10 to ocena nadzwyczaj wysoka i wystawiam 5.
Ostatnia prośba do AdWienc : nie traktuj swoich rozmówców jak idiotów, gdy nie podoba im sie film z Top 500, bo to o niczym nie świadczy. Jeżeli chcesz film, na którym naprawdę trzeba pomyśleć to z pewnością sięgnij po Felliniego. Tyle ze te filmy należą do naprawdę wymagających.
No sorry, ale jak koleś źle ocenia film, bo "się nie połapał o co chodzi" no to chyba z nim jest coś nie tak.
Jacy dorośli! Popatrzcie Państwo! "Nie dorosłeś do filmu"... Jedyne co we mnie wywołujecie to lekki uśmiech zażenowania. Ile barany macie lat? Ponad 18? Niesamowicie jesteście dorośli!
a tu niespodzianka dla ciebie bo ogladalem pulp fiction i gran torino i oba uwazam za swietne. ale ten mi sie nie podobal wiec wyrazilem swoja opinie. myslalem ze od tego jest opcja komentowania..
Sam napisałeś, że nie zrozumiałeś o co chodziło i wystawiasz ocenę 4, więc można to uznać za prowokację. Komentować trzeba umieć, a jeśli się nie ma argumentów, to wystaw ocenę i nic nie pisz, bo ani to jest ciekawe, ani obiektywne, lecz tylko prowokujące. Każdy szanujący się kino-maniak, nie weźmie takiej "opinii" pod uwagę, więc po co zaśmiecać forum?
Ja też Ci zrobię wyliczankę do trzech.
1.Ja też nie rozumiem oceny wielu filmów np.domu 1000 trupów , Silent Hilla czy nocnego pociągu z mięsem. Istnieje coś takiego jak subiektywność, po prostu każdy jest ograniczony i tyle,niektórzy bardziej jak Ty...
2. Tak samo poczucie humoru to kwestia subiektywna, ja nie rozumiem jak mogą kogoś śmieszyć polskie komedie ale nie wypisuje pod nimi takich bzdetów jak ty
3.Nie można się połapać, czy ty nie możesz się połapać? Nie mozna się połapać czy jesteś niezbyt bystry delikatnie mówiąc?
Skoro juz bawimy sie w "trzy punkty"...
1. No to skoro sam mowisz ze kazdy ma inny gust to nie rozumiem po co na mnie naskakujesz. Ja mam taki gust ze mi sie nie spodobalo, wiec powinenes to zrozumiec
2. Czy ja gdzies tu wgl hejtuje cokolwiek? Wyrazilem swoja opinie i dalem zasluzone 4. Bylo pare fajnych tekstow, sytuacji wiec nie daje 1 tylko 4. Do tego uzasadnilem co mi sie nie podobalo
3. Tak myslalem w sumie ze zostane pijechany bo nie podoba mi sie film ktory komus sie podoba. Liczylem ze bedzie spokojna dyskusja powiem co mi sie nie podoba ktos mi wyjasni ze to nei tamto itd. No ale widze ze tu nie mozna
No cóż nie można biorąc pod uwagę że dajesz do zrozumienia że dałeś 4 bo jesteś zbyt tępy
Dlaczego nie wiesz jak kogoś mogą śmieszyc polskie komedie, wiesz, poza takimi jak To nie tak jak myślisz, kotku są jeszcze takie jak Chłopaki Nie Płaczą, Kiler, Vabank, Sztos i wiele innych, które są dobre.
Chłopaki nie płaczą i Killer to ewenementy, nie wiem jak kogoś mogą śmieszyć polskie komedie i tyle, nie ma co tego tłumaczyć każdy ma inny gust bez sensu taka dyskusja, kogoś mogą śmieszyć nie moja sprawa
Ty nie wiesz jak kogoś mogą śmieszyć Polskie komedie, a ja nie wiem jak można pisać ze Polskie komedie są nieśmieszne, chyba ze oglądasz te produkcje kinowe typu kac wawa :D
Jakie są według Ciebie te najlepsze polskie komedie. Pewnie nie obejrze, ale warto wiedziec moze.
Aaa "oldskul" który ma jakiś tam poziom, ale do mnie to kompletnie nie trafia, najwyraźniej inny typ poczucia humoru.
mi też nie podobał się ten film, nawet udało się na nim zasnąć :P. Nie masz się co łamać że nie podobają Ci się filmy które większości się podobają, to jest nawet zaleta. Film jest naprawdę taki sobie, być może dlatego że nie podobała mi się gra Pitta, a jak aktor mnie denerwuje, to nie da rady, film mi się nie spodoba, chociaż nie wiem jak bardzo dobry byłby scenariusz :). Proszę o wybaczenie, że nie potrafię lepiej uzasadnić swojej oceny, ale film był oglądany bardzo dawno.
Wg mnie, Brad Pitt zagrał tu rewelacyjnie! Wzniósł się na wyżyny... wogóle z niego to jest kawał dobrego aktora :))
Akurat Pitt w tym filmie pozamiatał tą rolą, więc nie bardzo wiem o czym mówisz o_O
To jest tak jak by czarna komedia, trzeba po prostu zrozumieć niektóre sceny, dla mnie film bombowy.
Podobnie, nie usiadł mi ten film tak samo jak inne filmy Ritchiego:/
NIby komedia ale scen komediowych mało i głupkowate.
Sensacji oczywiście żadnej tu..
Brad Pitt mi nie pasuje tu.
Jedyny duży plus to Alan Ford.
Jak to dlaczego 8 gwiazdek? dlatego że ludziom sie ten film podoba, to że ty masz slabe poczucie humoru to nie znaczy że wszyscy maja, a tego tekstu że nie możesz się połapać o co chodzi, już nawet nie będę komentował, bo utwierdziło mnie to w przekonaniu że takie filmy nie są dla ciebie, czego tu nie rozumieć, porażka.
popieram. nie pojmuję skąd tak wysoka ocena dla przeciętnego, mało śmiesznego filmu - zgodzę się do tego, że zabawne momenty można policzyć na palcach jednej ręki. oczywiście jeśli liczą się momenty wymuszonego śmiechu.
ogromnie wynudziłam się na tym filmie, czekałam na ten moment "wow" i powód dla którego tyle osób stwierdza, że to bez wątpienia najlepszy film Guya Ritchiego. jedna jedyna rzecz godna uwagi w tym filmie to rola Brada Pitta choć i tak nie najlepsza w jego aktorskim dorobku. od tamtej pory obejrzałam jeszcze trzy filmy Ritchiego , więc ze śmiałym przekonaniem stwierdzam, że Ritchie to bardzo przeciętny reżyser. przereklamowany tak jak Tarantino.
ale to takie typowe - wręcz polaczkowe - obrażać kogoś bo mu się nie spodobał film który sam ocenił wysoko :D zabawne i żenujące. typowo polaczkowe
wow, nie każdy jest mną. dzięki, że mnie oświeciłeś. owszem, nie pojmuję bo spodziewałam się rewelacyjnej i przezabawnej komedii a dostałam przereklamowanego średniaka, żeby nie powiedzieć gniota.
Jedno jest pewne, wsrod krytyków filmowych i ogromnej ilości fanów na calym swiecie, film ma świetne rekomendacje, wniosek? to twoj gust jest slaby a nie film :)
doprawdy żałosne. na tej jednej podstawie doszedłeś do tak daleko idących wniosków, że mój gust filmowy jest słaby. brawo - bo twoje zdanie to prawda objawiona, hm? :)
mam głęboko w poważaniu jeśli film zdobył uznanie wielu widzów i krytyków albo że jest obsypany nagrodami. to raczej pokazuje,że wielu potrafi się zachwycić czymś totalnie przeciętnym i gównianym.
rozumiem jednak że wg. ciebie i wielu innych "znaffców" ma to być potwierdzeniem doskonałego gustu filmowego. po tej właśnie wypowiedzi widać jak lubisz sobie schlebiać. na razie udowodniłeś jedynie że jesteś cholernie niedojrzały.
nie ma takiego filmu który spodobałby się każdemu. pogódź się z tym. dorośnij, polaczku ;)
Aha wiec ty jestes jednym z niewielu wyjątkowych ze swietnym giustem, a te oceny to większosc jest glupia i ma gowniany gust - to ma sens xDDD
zabawne, bo opisałeś samego siebie. sam się pogrążasz.
"(...) te oceny to większosc jest glupia i ma gowniany gust - to ma sens xDDD"
każda twoja wypowiedź rewelacyjnie oddaje głębie twojego intelektu, ale ten fragment jest naprawdę wyjątkowy.
aż prawie mi przykro, że nie możesz zobaczyć moich ocen. cokolwiek napiszesz o moim guście filmowym potraktuje jak ogromny komplement :)
Gardzę ludźmi, którzy używają słowa "polaczki". Ciekawe, czy w jakimkolwiek innym kraju nazwa określająca ich krajan jest tak obśmiewana jak u nas. Mam dla ciebie radę - naucz się innego języka, spakuj walizki, wyjedź i zapomnij o tym kraju, jest na świecie wiele innych, nie będzie cię polskie cebulactwo (bo przecież w innych krajach nie ma cebuli, tam są tylko ogarnięci ludzie, wiem, bo byłem w każdym kraju i poznałem każdą nację) już więcej irytowało.