PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=648169}

Przelotni kochankowie

Los Amantes pasajeros
2013
5,4 18 tys. ocen
5,4 10 1 17672
4,3 14 krytyków
Przelotni kochankowie
powrót do forum filmu Przelotni kochankowie

Lubię filmy Almodovara, ale kręcenie komedii powinien on chyba pozostawić innym reżyserom. Prócz sceny tańca stewardów nie śmieszy tam absolutnie nic.

ocenił(a) film na 8
wilinka

Ale przecież humor w filmach Almodovara jest od zawsze, więc cięzko mi uwierzyć, że nie było wesoło... Nie widziałam póki co, zatem wypowiem się po 10 maja.

Redrum

Alez wlasnie nie! Wypowiadaj sie, smialo! :)))) patrz ile osob juz tu zjechalo ten film widzac tylko trailer :)))

wilinka

Calkowicie sie nie zgadzam. Gdybys zyla w hiszpañskiej rzeczywistosci, smieszylby Cie nawet dialekt andalúz juz w pierwszej scenie filmu i obsesja na punkcie opowiadania kazdej chwili zycia w sieciach spolecznosciowych, poprzez modlitwe do skladanego oltarzyka, o darkroomach, mamadora experimental (doswiadczalna obciagaczka), przemieszanie klasyka drinkow (agua de valencia) z meskalina, az po lotnisko-widmo w Castellón na ktorym jeszcze nikt nie wyladowal od jego powstania. Mozna by tak wymieniac bez konca, ale nie bede opowiadal filmu. W zasadzie jedynym niepasujacym watkiem jest scena z wiaduktem.

norsar

ale chyba nie każdy mieszka w Hiszpanii i ma do tego prawo... Powstają zarzuty, że polskie kino jest nazbyt polskie, to dlaczego gdy zrobi Hiszpan kino nazbyt hiszpańskie odrazu winić odbiorców. Daj spokój...

ciech007

Chyba się nie zrozumielismy :) przecież nikogo nie obwiniam, po prostu nie zgodzilem się z opinią. I też mam do tego prawo. Zatem kto tu powinien dać spokój?

norsar

Przecież ja ci nie zabraniam mieć własnego zdania i nigdzie tak nie napisałem. Jedynie Twoja argumentacja mi się nie podoba, bo to brzmi jak: gdyby słonie miały dłonie. Co do filmu to wydaje się strasznie słaby i nie Almodovarowski no ale to mój subiektyw i jeszcze go nie widziałem. Poczekam i popatrze.

ciech007

No, wlasnie. Chyba dobrze jest napierw samemu obejrzec, a nie opcja "Nie widzialem, to sie wypowiem" :)))

norsar

Masz racje, że chyba, bo dobrze czy nie to rzecz względna.

ciech007

brawo

ocenił(a) film na 8
norsar

Zgadzam się w zupełności. O ile większość filmów Almo jest uniwersalnych, to ten jest wybitnie zakorzeniony w obecnej sytuacji polityczno-gospodarczej Hiszpanii i cóż na to poradzić, jeśli ktoś tej rzeczywistości za bardzo nie zna, to naturalnie tego nie wychwyci. Pewnych rzeczy nawet się nie da przetłumaczyć w 100% w polskich napish - jak wyżej wspomniany akcent andaluzyjski i wiele określeń (jedno z moich ulubionych - "mescalina culera" :P). Gdyby nie to, że oglądałem ten film w Hiszpanii, to bym wielu rzeczy nie zrozumiał, np. aluzji do obecnie panującego króla :P I nie ma tu nikogo za ten stan rzeczy winić - Almodóvar miał prawo taki film nakręcić, a obcokrajowcy mają prawo go nie zrozumieć w 100 procentach. Zresztą reżyser zapowiadał, że będzie to komedia erotyczna i powrót do jego pierwszych, niepoprawnych politycznie filmów. I tak się właśnie stało. Więc jeśli ktoś się spodziewał typowego "almodrama" jak z ostatnich lat i to jeszcze z dużymi rolami Pene & Antonio, to stał się ofiarą dezinformacji.

YHM_YHM

Po ocenie rozumiem, że widziałeś film. Mógłbyś zdradzić czy dużo tu Penelope? Sądząc po zdjęciach, to raczej bardzo mało, a wszędzie widnieje praktycznie jako jedna z pierwszych osób z obsady, co mogłoby oznaczać, że jest nawet główną bohaterką.

aviatorka_06

Pojawiają się z Bandersem może na minutę na początku filmu, także to tylko rola epizodyczna.

americana_xp___

Dzięki za odpowiedź.

ocenił(a) film na 1
americana_xp___

dokładnie! ich rola to kilka minut!
film jest bardzo słaby nie spodziewałam się, że az tak źle mozna coś nakręcić

ocenił(a) film na 10
paulina_sweety

Film jest rewelacyjny,jedyny w swoim rodzaju.Nie jest żle nakręcony ale jest niezrozumiały dla Polaków.Poza Banderasem i Penelope gra w tym filmie cała plejada gwiazd hiszpańskich.Problem negatywnych ocen filmu polega również na tym,że cała wiedza o kinamatografii hiszpańskiej zaczyna się i kończy na Banderasie i Penelope Cruz.

awk70

Całkowicie się z Tobą zgadzam.

ocenił(a) film na 8
aviatorka_06

Potwierdzam, bardzo krótka scenka na początku filmu, która jest pretekstem do akcji całego filmu ;)

YHM_YHM

Eh, a szkoda. No, ale dzięki.

YHM_YHM

Jak widac po wpisach na forum, to naprawde niewielu widzow w Polsce zrozumialo przekaz filmu.

ocenił(a) film na 10
norsar

Po wpisach na forum widać również,że cała wiedza na temat kinematografii hiszpańskiej zaczyna się i kończy na Banderasie i Penelope Cruz..Żeńska część widowni sugerując się polskim tytułem i nazwiskami jedynie dwóch gwiazd jako zna spodziewała się nieskomplikowanej,prostej komedii romantycznej z happy endem.

ocenił(a) film na 8
YHM_YHM

Zgadzam się w 100 % z @YHM_YHM i @norsar.. Mimo, że "nie znam się" na kinie hiszpańskim a wiedzę na temat sytuacji politycznej tamże czerpię jedynie z prasy i od znajomego Hiszpana to nie miałam większych problemów ze zrozumieniem filmu. Bawiłam się na nim bardzo dobrze bo film jest przezabawny a jedyna scena, która akurat mnie nie rozbawiła to taniec stewardów. Miło dostać od czasu do czasu dawkę prawdziwego inteligentnego humoru - dla odróżnienia od płytkich choć czasem całkiem zabawnych amerykańskich komedyjek lub od ich kompletnie nie zabawnych polskich podróbek. I jeszcze postulat - Polscy twórcy filmowi mogliby od czasu do czasu też wybrać sie do kina i zobaczyć, że nie samym dramatem człowiek żyje. Brak satyry w PL kinie to jego zdecydowana bolączka...

ocenił(a) film na 6
YHM_YHM

Szczerze to ja pomimo tego, że znam sytuację w Hiszpanii i kulturę hiszpańską to nie do końca wczułam się w klimat tego filmu. Nie przepadam za komediami Almodovara, mam wrażenie, że nie do końca leży mi jego humor komediowy, bardziej lubię czarny humor z jego dramatów. Może to tak jak z jego dramatami, po prostu to filmy nie dla każdego, no i może to i lepiej :)

norsar

na szczęście nie żyjemy. ocknij się, zappateryzm zbankrutował.

grezyl

To nie zapateryzm tylko zachłanność banksterów. Ty się ocknij, znawco.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
grezyl

Wystarczy rzut okiem na twoje wpisy pod innymi filmami i obrażasz w każdym wpisie albo twoje posty są kasowane za niezgodność z regulaminem. Bluzgasz na innych uzytkownikow, bronisz ONR'u, PiS'u, masz jakieś obsesje na punkcie tożsamości narodowej, jesteś antysemitą. Masz jakiś poważny problem, skoro chodzisz na filmy Almodóvara który jest gejem i takie też wątki wrzuca. Ja akurat z takich jak ty się śmieję i nie zamierzam dalej prowadzić dyskusji.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
kinomaniak88_a

Patrz, jak mnie rozgryzłeś. Homolobby mi płaci grubą kasę. Chyba zabolało, że potrafię się odgryzc i nie siedzę cicho dając się obrażać.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
wilinka

Trzeba się umieć śmiać z hiszpańskiego dowcipu bo niestety jest on całkowicie odmienny od polskiego.Chociazby m.in. scena z ołtarzem w walizce i modlącym się gejem jest rewelacyjna.U nas by to nie przeszło bo byłby zaraz krzyk o obrazę uczuć religijnych.

awk70

Oczywiście Hiszpania już dawno wstała z kolan. Najbardziej podobało mi się przyjęcie Benedykta XVI w Barcelonie hahaha TVE miała problemy z transmisją wydarzenia, bo na trasie jego przejazdu było więcej jego przeciwników niż zwolenników. Istna komedia ;)

ocenił(a) film na 10
norsar

Niestety w Polsce były,są i będą tematy tabu a każdy najmniejszy sprzeciw wobec Kościoła powoduje artystyczną banicję jak to się stało ostatnio z jednym z kabaretów.Zarówno Anglicy jak i Hiszpanie potrafią żartować zarówno z głowy państwa jak i z kościoła.I jak na mój gust jest to zrobione w bardzo fajny sposób.W Polsce za to grozi wiezięnie.Zresztą sam widzisz po wpisach na temat filmu,nienawiśc,nienawiść i jeszcze raz moherowa ciemnota.

ocenił(a) film na 3
wilinka

Niekoniecznie znajomość realiów hiszpańskich (które nie są mi obce) sprawi, że komuś spodoba się ten film. Wspomnę, że miałam "przyjemność" go oglądać w hiszpańskim towarzystwie, ale ono także było zniesmaczone jego poziomem.

wilinka

Ach, popatrz, film akurat oglądałem w najbardziej konserwatywnej części Hiszpanii (València) i sala raz za razem wybuchała śmiechem. Musiałaś trafić na jakieś rozmodlone towarzystwo lub zniesmaczonych wszystkim "peperos", albo z Ameryki Południowej, tamci nadal tkwią na kolanach. U mnie ani nikt ze znajomych nie był zniesmaczony, ani kolegów i koleżanek z pracy. Na sali kinowej śmiali się nawet starsi ludzie. Film zebrał całkiem niezłe recenzje i zarobił porządną kasę. Co nie znaczy że musi podobać się każdemu.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
WhiskyMike

Co cię tak ściska? Mój ateizm czy moje liberalne podejście do życia?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
norsar

skoro sala wybuchała śmiechem, znaczy że Hiszpanie są strasznie naiwni. Nigdy nie pojmę jak można śmiać się z tak płytkich "żartów", jeszcze zagranych w tak hiszpański sposób, z egzaltacją godną głupiej, rozkapryszonej trzynastolatki. Żenada... film dla ciot (nie mylić z normalnymi homoseksualistami!)

wilinka

he, własnie ten taniec stewardów był najsłabszym elementem wg mnie...

wilinka

totalen agree.
z tym, że ów taniec również był żałosny. Fajny był tylko ten aktor co grał z Grnicah miłości.

ocenił(a) film na 10
luza

Jak się nawet nie zna nazwisk aktorów to się nie komentuje filmów.Fajny aktor stąd czy stąd niewiele mówi,jak się nie wie o czym to się nie pisze.

wilinka

ale są chociaż jakieś momenty ? Pokazują coś ?

jagode

Oczywiście, że są - wśród niewybrednych rozmów pojawiają się świetne dialogi.
Film nie jest słaby i zły jak sądzi znakomita większość komentujących - nie jest po prostu tym czym założono, że powinien być - to nie jest grzeczna i słodka komedia dla widza, który chce się rubasznie zaśmiewać w piątkowy wieczór. Dla nieznających twórczości Almodóvara ze wczesnych lat 80-tych film może okazać się kąskiem nie do przełknięcia - zbyt szokującą, krytyczno - prześmiewczą kpiną reżysera ze współczesności. Almodóvar bez ostrzeżenia i bezwzględnie wyśmiewa ludzkie przywary - dwulicowość, fałszywą pobożność, powierzchowność, brak samoakceptacji, nieumiejętność pogodzenia się z prawdą o nas samych - tworzeniem mitów na własny temat. Film ma cierpką i gorzką wymowę, jednak jak zwykle bywa u Almodóvara wygrywa jego sympatia do człowieka i dziecinny optymizm. Na pewno nie jest to kino dla widzów pozbawionych dystansu, autoironii i krytycyzmu - bo Almodóvar ośmiesza każdego - paleta bohaterów jest tak szeroka, że każdy znajdzie na ekranie własne grzeszki i oberwie od reżysera, który tym filmem udowodnił, że jest świetnym obserwatorem rzeczywistości.

madz20

Niestety nie dojechałem nawet do połowy filmu...lipa totalna. Najgorszy film w dorobku Hiszpana. Z daleka.

ocenił(a) film na 5
wilinka

Chyba niektórzy już nie pamiętają od jakich filmów Almodovar zaczynał.

lew890

Gdyby niektórym przyszło obejrzeć "Pepi, Luci, Bom..." to dopiero byłaby ostra krytyka.
Szczerze powiem, że dziwi mnie ten krytyczny ton takie "American Pie" czy "Głupi i głupszy" mają rzeszę fanów - mimo prostackiego humoru, a mówienie wprost o pewnych sprawach w "Przelotnych kochankach" tak oburzyło widzów.

ocenił(a) film na 6
wilinka

Lipa i jeszcze te pedały

ocenił(a) film na 10
simon3333

A gdzie tam są pedały????

ocenił(a) film na 6
awk70

W samolocie.