nie wiele wiedziałem o Przerwie - znałem go jedynie ze szkoły, nie zagłębiałem się w jego bujne jak się okazuje i bardzo interesujące. Z jednej strony człowiek sukcesu, mający powodzenie a z drugiej okrótnie ukarany przez los chorobą właśnie z tego powodzenia wynikłą. Film może być przestrogą. Ale jest też smutnym obrazem człowieka złamanego i prawie oszalałego z tego powodu. Wbrew pozorom nabrałem do niego większej sympatii - po poznaniu jego prawdziwej ludzkiej biografii.