Filmy Lyncha nie są po to, by je rozumieć, ale żeby przeżywać.

nie wiem jak inne filmy Lyncha, bo nie widziałem ich wiele, ale ten Przyciemniony Pokoj jak dla mnie to zero fabuły,przesłania, morału, dwie baby siedzą i bredzą, nie wiem co w tym jest do przeżywania..
nudne to

Jak dla mnie ten film jest przerazajacy.. nie to ze sie balem jak go ogladalem, ale czulem wewnetrzny niepokoj. Jak zwykle swietna gra aktorska, dialogi (Moze wydaja sie glupie, ale jak dla mnie sa naprawde dobre), ta cisza - bardzo klimatyczny krotkometraz. Jak dla mnie film dobry, chociaz osobiscie wole Alfabet ;)

Chcesz zobaczyć dziurkę w halce jeszcze raz?Obejrzyj "Inland Empire".

Oglądając ten obraz muszę przyznać odczuwałam swego rodzaju strach, niepokój... co oczywiście jest na plus dla filmu :P