PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5880}

Przygoda na rybach

Gone Fishin'
681
chce zobaczyć
5,3 3
oceny krytyków
Przygoda na rybach
powrót do forum filmu Przygoda na rybach

Duet Pesci - Glover już nieraz dawał popisy aktorstwa w
filmach podobnych gatunkowo, bo przecież seria ''Zabójcza
broń'' jakby nie patrzył po części należą do komedii. Jakże
świetnie się ich oglądało i to na pewno nie za sprawą
samego Mela Gibsona. Po prostu ubaw po pachy. Widać
panowie musieli się dobrze bawić ze sobą na planie dwóch
części ''broni'', skoro postanowili nagrać coś poza plecami
Mela. Ten film według mnie jest niestety nie tyle karą dla nich
samych co dla mnie. Skąd mogłem przypuszczać, że to co
zobaczę będzie takie tandetne, a panowie swoimi
nazwiskami w prosty sposób mnie oszukają? Dlaczego tak
sądzę. Otóż większość rzeczy, które reżyser Cain pokazuje w
swoim filmie to stek bzdur i nieprawdopodobieństw!
Rozumiem gdyby pisało przy filmie, że poza komedią będzie
jeszcze sf, familii lub fantasy, albo, że będę miał do czynienia
ze zwykłą parodią, coś na styl filmów z Nielsenem.
Przynajmniej bym się na takie coś nastawił, do tego
przygotował, ale przecież to miała być zwykła wyprawa na ryby
okraszona udanym humorem. Niestety jest nie tyle niezwykłą
co niedorzeczną. Scenariusz jest gorzej niż dziecinny, a
sytuacje koszmarnie banalne. Wszystko tu jest bezsensownie
przerysowane.
SPOILER
To, że dwóch kumpli jedzie na wypoczynek, a zamiast tego
udaje im się schwytać groźnego przestępce jest nawet
logiczne. Takie rzeczy zdarzają się zwykłym ''bohaterom''. Lecz
w jaki sposób tego dokonują to już istna kpina. Ja wiem
miało przecież być zabawnie, ale prawdę mówiąc jest
żałośnie. Bo jak można nazwać sceny gdy Gus i Joe podążają
w łódce drogą, zarzucają kotwicę, ta zahacza o drzewo, a oni
w swym ''pojeździe'' lądują na środku torów? To co później się
dzieje to istne szaleństwo! Nieprawdopodobne zbiegi
okoliczności to mało powiedziane. Niby są one zabawne, ale
do czasu. Za często i za dużo tych wyolbrzymień. Ileż razy
można wystawiać kogoś na trafienie piorunem? To było tak
oczywiste co się stanie, że już mało śmieszne. Jedna
spalona stacja benzynowa ok, ale hotel? Nie za dużo tego?
Czy ta scena gdy wchodzą na bagna po skarb. Do
przewidzenia, że w środku będzie aligator. Takich sytuacji jest
całe mnóstwo. Przewidywalność ponad wszelkie granice
jakie mogą tylko być, nawet w gatunku komedii. Można
przymknąć parę razy oko na takie coś, ja to rozumiem, ale
żeby cały czas banał gonił banał? To absurd. Bez przeszkód
film ten może być familijnym, bo dzieciaki powinny mieć ubaw
z rzeczy, które rażą dorosłych.
Ale nie sama fabuła jest przysłowiową ''nogą''. Jeszcze
bardziej drażniące jest to co i w jaki sposób robią panowie.
Zarówno Pesci jak i Glover, a zwłaszcza ten drugi, są zabawni
na siłę! Widać w ich zachowaniu sztuczność, nienaturalność,
infantylność. W kabaretach komicy lepiej wypadają na scenie.
Gdyby nie te kilka momentów, gdzie na prawdę jest ''czysta
beka'', takich jak chociażby kupowanie łodzi, a następnie
wyczyny na jeziorze naszych bohaterów czy scena jak Joe
chce opluć bandytę i mu się nie udaje, to, że nie ma tej
komedii sprośnych czy wulgarnych tekstów, oraz urocze Rita i
Gena, a bardziej Jenna Bari, to nie dałbym nawet takiej oceny.
A i jest jeszcze polski akcent, w chwili gdy panowie chcą
dokonać zakupu łodzi i hasło ''wyobraź sobie twarz
Woznickiego gdy ją zobaczy). Jak zwykle wspaniała reklama
Polaka na obczyźnie, zazdrosnego i zawistnego. I tylko
pomyśleć, że jednym z piszących scenariusz był jak widzę
nasz rodak z pochodzenia.
4/10 i więcej nic z siebie nie wykrzeszę.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
djrav77

Ja ogółem miałam wrażenie, że ta komedia trafiła jedynie do dzieci w wieki wczesnoszkolnym (które najbardziej śmieszy jak ktoś pierdnie lub spadnie na niego kowadło). Duet może i sympatyczny, lecz humor w filmie jest dość prymitywny i mało zabawny, a gagi w stylu "poślizgu na skórce od banana". Dziwie się, że Glover i Pesci zgodzili zagrać się pierwszoplanowe role.

djrav77

To nawet dobrze że Mel Gibson, nie brał udziału w tak słabiutkim filmiku ;)

ocenił(a) film na 4
djrav77

Oglądałem to wczoraj w nocy i jedyny "zarzut", jaki od razu mi się pojawił po seansie, to role dwóch głównych bohaterów jako fajtłap, opóźnionych, zapominalskich patałachów, zaś dwójkę tych aktorów kojarzę z tymi samymi charakterami - jakiegoś małego cwaniaczka z "Zabójczej broni" i gangstera oraz drugiego jako statecznego policjanta przed emeryturą i paroma innymi poważniejszymi rolami. Natomiast narzekanie, iż okazało się to jednak lekką komedyjką familijną jest dziwne, bo czasami i takie trzeba nakręcić, a przy okazji panowie mogą pokazać się z takiej slapstickowej strony. Scena z uderzeniem pioruna (po raz trzeci, która była faktycznie przewidywalna) może być nauczką dla oglądających to dzieciaków , że nie wolno lekceważyć burzy oraz stać pod drzewami. Piszę "dzieciaków", bo rzeczywiście film jest dla całej rodziny i na szczęście brak tam motywu typowego dla opowieści o dwóch dorosłych facetach na wspólnym pikniku oderwanych od towarzystwa żon i dzieci, gdzie "bohaterowie" korzystają z wolności, "zaliczają" przypadkowe panienki, rzygają na kacu, klną i opowiadają w kółko nędzne teksty o seksie i du.ach przechodzących obok kobiet.
Na koniec przypomnę, że w "Zabójczej broni 4" też jest mało prawdopodobna scena, gdy jakaś paląca się beczka wylatuje wysoko w górę i spada wprost na motorówkę Glovera:-) No ale ta seria to nie filmy familijne lecz komedia sensacyjna dla dorosłych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones