Powiem szczerze że takiego filmu mi brakowało w polskich produkcjach. Pan Vegeta powinien od pana Pasikowskiego brać dobry przykład jak się robi porządne kino sensacyjno - kryminalne. Muzyka pana Michała Lorenca jak zwykle trafia w klimat soundtrack genialny. A co do samej fabuły ról aktorskich itd. Najmniej w tym wszystkim według mnie było pana Żmijewskiego na którego liczyłem także w tej części. Wyszedł trochę jak Ojciec Mateusz z rodziną który nagle porzucił Sandomierz i przeszedł na ciemną stronę mocy. Pomijając fakt że w części pierwszej grał epizod w drugiej jego postać weszła na pierwszy plan to liczyłem że w tej części również jego postać coś fajnego wniesie. Pan Lubos choć epizodycznie to mega początek odegrał perfekt.
O reszcie aktorów (Nie chce mi się rozpisywać na temat każdego powiem tylko że 100/10. Na koniec powiem że jako wieloletni fan seri z pewnością część trzecią z przyjemnością nie raz obejrzę jak poprzednie odsłony.