Film jest po prostu bardzo słaby, ani jednego dialogu zapadajacych, w pamięć, zrobili z Lindy, Pazury i Frycza zwykłych dziadów na emeryturze. Początek zapowiadał klimat niestety w miarę upływu czasu coraz gorzej. Fatalny scenariusz.
Ja tak czułem, by nie ruszać czegoś co jest świetne, bo można to spieprzyć.Jutro będę i się wypowiem....
Mnie kilka tekstów zapadło w pamięć. Film jest fantastyczny i taki jak powinien być. Minęło 25 lat i bohaterowie są emerytami.
Jeżeli spodziewałeś się scenariusza rodem z Hollywood a'la Rambo 18 - gdzie 75 latki maja supermoce bohaterów i gorące laseczki na wyciągnięcie ręki, to oznacza jedynie że nie rozumiesz sensu serii.
Ten film jest między innymi starości, o przemijaniu, zasadach. Ta seria, to koncepcja zaczerpnięta z literatury, a dotycząca bohatera romantycznego - każdy jego wybór sprowadza na niego klęskę.
Jednak obawiam się, że nie pojmiesz tego. Film nie podobał ci się, bo miałeś inne oczekiwania. Mnie się podobał, bo oczekiwałem tego co dostałem. To oznacza, ze ja rozumiem serię, a ty nie.