Zauważyłem, zarówno wśród recenzji krytyków filmowych jak i fanów, że nową odsłonę serii większość porównuje głównie z jedynką, kompletnie nie wspominając o dwójce. Co więcej, na wszelkich zwiastunach i reklamach trójki również wstawki tylko z jedynki.
Obydwa filmy oglądałem niezliczoną ilość razy i uważam za mistrzostwo polskiej kinematografii. Nie do podrobienia czy powtórzenia. Dialogi genialne, zapadające w pamięć na lata. Gra aktorska, jakiej dzisiaj się już nie spotyka. No i fantastyczna muzyka Lorenca.
Natomiast zawsze byłem zdania, że dwójka była od jedynki lepsza. Klimat, fabuła, fenomenalny duet Linda, Żmijewski, Pazura - krótko mówiąc jeśli jedynka była dla mnie 10 na 10, to dwójka w moim osobistym odczuciu wyszła poza skalę.
Pytanie do tych, którzy już widzieli i wyrobili sobie ocenę - czy ten nowy film jest przede wszystkim adresowany do wielbicieli kultowej jedynki, czy też może tacy jak ja, do dziś wychwalający dwójkę, też będą zadowoleni?
Byłem wczoraj w kinie. Zdecydowanie bliżej mu do dwójki niż do jedynki. A Jeżeli chodzi o postacie to pojawiają się wszystkie z obydwu części.
2 czesc to typowy akcyjniak, skok na kase o czym wprost mowil przed laty Linda. 1 czesc, jakby na to nie patrzec, ma jakas glebie.
Dwójka jest wybitnym sequelem. Muzyka, zdjęcia i aktorstwo są w mojej opinii lepsze niż w jedynce. Klimat filmu i dialogi są niesamowite. Obie części Psów to majstersztyki. Co do trójki to jest to zupełnie inny klimat. Nie zestawiał bym go z żadną częścią. Nie ta liga, ale obejrzeć trzeba.
Dzięki wszystkim! Na pewno obejrzę. Cieszę się, że trójce bliżej do dwójki i że Michał Lorenc jednak zajął się ścieżką dźwiękową. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. A rolę Żmijewskiego w dwójce do dzisiaj uważam za najlepszą w jego karierze. Mam nadzieję, że z trójki wyjdę mimo wszystko pozytywnie zaskoczony.