Franz uciekł do Nowej Zelandii. Ciekawe w jaki sposób trafił ponownie za kratki i to na 25 lat?
Tak może być a później na jakiejś zakrapianej imprezie spotkają Krola :) I tak obejrzę, jestem fanem obu części "Psów". Żałuję tylko, że w nowym filmie nie wystąpi już Ś.P Pan Aleksander Bednarz w roli majora Bienia. Kapitalny aktor. Przykro. "Nazywam się major Bień i mam stopień majora" . Niezapomniany tekst.
Jak będzie tylko przyzwoity to już będzie dobry. Boję się trochę bo różnie bywa z takimi kontynuacjami po wielu latach. Wierzę jednak że Pasikowski wytłumaczy jakoś to więzienie. Pierwszą część "Psów" bardzo lubię znam nawet kilka tekstów. "Ostatnia krew" była już może trochę pod koniec naciągana ale trio Linda-Pazura-Żmijewski nie zawiodło. A w porównaniu z innymi wieloma polskimi filmami akcji jakie powstawały/powstają to obie części dalej są naprawdę oglądalne ;-)
"Psy" to filmowe dziecko Pasikowskiego. Produkt sztandarowy. Wierzę w to, że reżyser nie zawiedzie. Do stycznia jeszcze dużo czasu. Muszą dopracować detale bo przecież pół Polski czeka na kolejnego hiciora. Ja wychowałem się na "Psach" i muszę to obejrzeć. Będzie dobrze :)
Zastanawiam sie dokładnie nad tym samym, chyba nie tak sobie wyobrażałem dalszy żywot Franza po zakończeniu Dwójki. Dla mnie Franz odnalazł w końcu spokój, i wyobrażałem sobie raczej, że po latach w końcu spokojnego życia powróci do Polski by ostatni raz zrobić coś "w imie zasad". Cóż, zobaczymy co wymyśli Władek.
"A kto umarł ten nie żyje" . Mam nadzieję, że trójka będzie solidną kontynuacją, poczujemy klimat "Psów" a za kilka lat będziemy również cytować teksty. Atutem poprzednich dwóch części były dialogi, twardy klimat, gra aktorska i muzyka. Podejrzewam, że Pasikowski mając większe środki finansowe dorzuci więcej strzelanin na dobrym poziomie. "Pitbull. Ostatni Pies" był udanym filmem. W takich klimatach Włodek odnajduje się najlepiej a "Psy" to najbardziej rozpoznawalny film sensacyjny w Polsce. Musi być dobrze. Nowa Zelandia widocznie nie była rajem na ziemi ;)
I jeden z niewielu udanych poza "Psami" i przyzwoitą "Ostatnią krwią" można dodać chyba tylko pierwszego "Pitbulla" i kilka kryminałów takich jak "Prywatne śledztwo" z Wilhelmim "Trójkąt Bermudzki" czy "Brylanty pani Zuzy" z Ryszardem Filipskim i piękną Haliną Golanko ;-). W "Pitbullu: ostatnim psie" wyjaśnione było czemu nie ma Goebbelsa i Majamiego więc liczę że też to nagłe 25 lat Franza za kratami będzie wyjaśnione ;-).
Franz wykończył, jakby nie było, dyplomatę. Pewnie był międzynarodowy list gończy, ekstradycja i tyle. Zobaczymy.
A po co miałby wracać do Polski dobrowolnie po tym, co zrobił w końcówce drugiej części? To byłoby bardzo głupie z jego strony. Takim ruchem sam, by się wystawił. Głowy na koncie, w tym dyplomata, więc jakaś ekstradycja w tym przypadku będzie się kleić.
Może będzie z tego nowa tradycja. W części 4 też wyjdzie ;-) choć nie wiem czy jeżeli znowu przeleje kolejną krew to to już nie będzie dożywocie a Franz nie miałby już wtedy blisko 90tki ;-).
Zabity przez Frana Sawczuk był rosyjskim dyplomatą, mało kto zdawał sobie sprawę z jego mafijnych powiązań. Za zabicie kogoś takiego Franz nie mógł nigdzie czuć się bezpiecznie. Polskie i rosyjskie służby specjalne znalazłyby go nawet jakby zmienił płeć :)
Frazn był ciężko ranny, dla policji nie było czyś trudnym go zgarnąć (zresztą ciężko sobie wyobrazić by mógł w takim stanie gdziekolwiek uciec). Moim zdaniem co co się działo to np. wizje podczas śmierci klinicznej. Franz się wygrzebał, ale go zamknęli.
Bogusław Linda podczas Woodstocku wyznał że zamysł był taki że Maurer dzwoni do nowego po swojej śmierci z ,,nieba'' (Morawiec jest tak samo ubrany jak podczas sceny w hotelu).
W kinie wszystko jest mozliwe ale 3 część to powinni kręcić w drugiej połowie lat 90
To jest Władek, na pewno będzie proste i logiczne. To nie jest Vega tu nie przylecą ufoludki. Bardziej się martwię o sposób robienia filmu. Mam nadzieje że nie będą wyglądały jak np. Ostatni pitbull.
Mnie w zasadzie też, ale Psy to inna liga. Inny sposób robienia fantastyczna muzyka Michała Lorenca, świetna reżyseria, spokojne i powolne budowanie fabuły. i najważniejsze KLIMAT.
Od stony wizualnej to pewnie będzie coś a la ''Ostatni Pies'', bo zdjęcia robi Maciej Lisiecki. Zdjęcia Edelmana to było moje marzenie, zresztą pewnie nie tylko moje. Wielka szkoda, że to się nie udało.
Mnie rówież, ale ciągle jeszcze nie wiadomo kto zrobi ścieżkę dźwiękową, więc może to będzie jednak on?
Uciekł chyba na Hawaje. Ale mnie też to ciekawi jak go przymknęli. Co tam Pasikowski wymyśli? Może ekstradycja, a może GROM go sprowadził.
Mnie jedno zasmuciło. LInda i Pazura nie grają głównych ról, to trochę niefajnie bo wszyscy czekamy właśnie na nich. Film nosi nazwę "Psy. W imię zasad" a nie "Psy 3" i to musimy mieć na uwadze. To może być dobre kino ale Franz i Nowy będą występować prawdopodobnie jako role drugoplanowe (no oby nie trzecio...) . Szkoda ale zobaczyć trzeba. Być może Pasikowski chce zrobić furtkę do nowej serii.
Napis ''PSY'' jest naniesiony na grafikę trzech przekreślonych kresek, co oznacza, jak rozumiem trójkę. Przypominam, że druga część też miała podtytuł - ''Ostatnia krew''.
Nie zauważyłem na plakacie tej "III". Faktycznie jest, więc tym bardziej mi przykro, że Linda i Pazura nie zagrają głównych ról.
Od ponad miesiąca pojawiają się w necie informacje, że w rolach głównych wystąpią Marcin Dorociński i Sebastian Fabijański. Popraw mnie jeśli to nieprawda. Ucieszę się. Mogę bazować tylko na informacjach z internetu, jak większość. Nie znam osobiście Pasikowskiego, Lindy czy Pazury.
To napisał jakiś szmatławiec, bez żadnego potwierdzenia, podpierając się podpisem jednego ze zdjęć Pazury z instagrama. Cezary napisał tak "Od ostatniego spotkania Nowego i Franza urosło całe pokolenie nowych psów". Czy z tego wynika, że Linda i Pazura zostaną zepchnięci na drugi plan? Nie. Oznacza to tylko, że pojawią się nowi bohaterowie, a nie wiedzieć czemu, jakiś internetowy portal na podstawie tego napisał, że Dorociński i Fabijański odegrają główne role. Ostatnio już to zaczęło się prostować i wszędzie jest zaznaczane, że JEDNE z głównych, na co wskazuje main cast. Linda, Pazura, Fabijański, Dorociński. Wiadomo, że nie da się uciągnąć filmu na dwóch aktorach, więc Fabijański i Dorociński będą mieć duże role, ale nie będą wiodącymi postaciami. Będą się liczyć, ale bez przesady, że będą najważniejsi.
Hmm, może faktycznie to plotka albo nadinterpretacja jakiegoś małego redaktorzyny. Sprostowania tego zamieszania nie znalazłem. Bajzel. Oby było tak jak piszesz. Ruch reżysera aby umniejszyć role Franza i Nowego raczej nie przypadnie do gustu fanom "Psów" no ale wyjdzie w praniu. Tak czy tak, czekam z niecierpliwością