Były przebłyski, dobry początek i stara kultowa ekipa ale im bliżej końca tym coraz gorzej. W scenariuszu głupota goni głupotę, motywacje bohaterów irracjonalne. Niestety Psy zeszły na psy. Zdecydowanie lepiej wyszedł Pasikowskiemu Pitbull: Ostatni pies bo przynajmniej scenariusz nie robił z widza idioty.