Właśnie wróciłem z kina, więc będzie 'na gorąco' - jeśli jesteś fanem "Psów", to jest to pozycja obowiązkowa. Ok, miał swoje mankamenty, ale był przy tym nostalgiczny, gorzki i cholernie klimatyczny. Świetne role Pazury, Lindy, Fabijańskiego, Frycza czy Schurcharda. Brawo, panie Pasikowski, brawo. Takiego kina brakuje, i takiego kina nie zagwarantuje wam jakiś Vega. Polecam!