Obejrzałam ten film bardzo uważnie. Generalnie pomysł dobry.. klimat nawet troszkę trzyma w napięciu. Jednak, za bardzo zakręcony na siłę, sporo wymuszonej psychologii. Tak naprawdę nie wiadomo o czym jest ten film.. Jak dla mnie max 5/10 .
Zgadzam się co do klimatu. W jednej scenie można się porządnie wystraszyć, niestety jest na początku, później film po prostu jest słaby. Oglądałam go uważnie ale nie mogłam do końca zrozumieć o co właściwie chodzi. Miałam wrażenie, że w niektórych momentach powinny być sceny które zostały wycięte. Przeskakiwanie z tematu na temat, zrobiło mi sieczkę z mózgu i nie wiem w końcu czy Doktor żył czy Roslyn sobie go wyobraziła. Czy ona była nocnym jastrzębiem czy może jeszcze ktoś inny. I o co właściwie chodziło ze sceną w której ochroniarz (który mam wrażenie był najlepszym aktorem ze wszystkich) udaje, że śpi po czym z cwaniackim uśmieszkiem na ustach wstaje?