Właśnie wróciłem z seansu kinowego i bez wątpienia było warto. Widziałem ten film już n-razy, ale w kinie czułem się jakbym to robił pierwszy raz. Film bombowy, absurdalny, ale to wszystko przecież wiadomo :)
No racja. Filmik fajny i według mnie to świetny pomysł by puszczać w kinach ponownie stare dobre filmy. Wiadomo, że w kinie jest o wiele lepiej niż przed tv, a nawet DVD. Mogliby spróbować jeszcze z np. Łowcą Androidów, Obcym albo Doktorem No.
I po co to komu? Odpalam płytkę DVD (kino domowe) i mam to samo.
Nie widzę sensu ogrzewania w kinie, po latach, tego samego kotleta. Byłbym to w stanie zaakceptować, gdyby to odświeżyli (lepsza jakość obrazu i dzźwięku). Niestety, nikt nie wpadł na ten pomysł... pomylony pomysł.
Chodzi o to, że to nie jest to samo. Smutne jest to, że ludziom jest wszystko jedno, czy oglądają film w tv, na DVD czy jeszcze gorzej - na komputerze. Film to moim zdaniem najpiękniejsza forma sztuki, a aby w pełni ją odczuć i przeżyć potrzebny jest duży ekran.
Też uważam że warto go w kinie zobaczyć bo jest świetny i za każdym razem jak się go ogląda robi wrażenie.