http://www.horror.com.pl/news/index.php?function=show_all&no=871 [www.horror.com.pl/news/...]
Ktoś ma jeszcze jakieś złudzenia?
I co z tego że zmieniają końcówkę, przecież gdyby nakręcili dokładnie taki sam film, to by oskarżali twórców o to że nic nowego nie wnieśli do fiilmu, tylko jeszcze raz nakręcili to samo. A co do filmu to, nie nastawiaj się z góry że, remake będzie zły, tylko dlatego że to remake, ponieważ będzie to owocowało kolejnym durnym postem typu " dno dna bo to dno", bo sądząc z twoich postów miomo że go nie oglądałeś wiesz że nie będzie ci się podobać.
To z tego,że zakończenie 'Kairo' jest tak orginalne i niesamowite,że nikt nie mógłby mieć za złe Amerykanom,że je powtarzają (co prawda u Kurosawy apokalipsa ma wymiar przede wszystkim egzystencjalny,w remake'u byłaby pewnie czysto fizyczna).Więcej, dublując zakończenie Amerykanie skontrowaliby panujące na ich temat(i niestety silnie podbudowane "empirycznie")opinie.Pokazalib y,że nie boją się dołować widza i,że strach może mieć u nich głębszy wymiar.Jeśli chodzi o mój sceptycyzm wobec tego remake'unie wynika on z uprzedzeń do remake'ów jako takich.Po prostu w przypadku tego konkretnego filmu to fatalny pomysł,każdy wielbiciel 'Kairo' się ze mną zgodzi.Film Kurosawy to nie jest jeszcze jeden horror,jest tak ambitny,pod względem zastosowanych srodków filmowych i samej historii tak diametralnie nipodobny do tego, co kręcą Amerykanie,że to nie ma prawa się udać.To się skonczy tak jak remake 'Do utraty tchu' Godarda (tak,Amerykanie zrobili coś takiego!).
Piszesz że ten remake "nie ma prawa się udać", jednak patrząc na remaki japońskich horrorów w porównaniu do reszty amerykańskich horrorów, to muszę powiedzieć że są bardzo dobre, a przecież je też trzeba było przystosować do zwykłego wyjadacza chleba. Co do "Pulse" to nie mogę powiedzieć jaki jest w stosunku do "Kairo", ponieważ nie oglądałem jeszcze "Pulse", a "Kairo" było wręcz idealne, jednak jak dla mnie był za mało straszy, była tam tylko jedna straszna scena, jednak była tak zrobiona że później bałem się zasnąć. Cóż mi zostaje innego powiedzieć... czekam na remake.