Jak na produkcję Netflixa to jest całkiem nieźle. Duży plus za wątek cukrzycy który przecież dotyka znaczącej części społeczeństwa a jest raczej rzadko poruszanym tematem w filmach. Sama fabuła jest w porządku, całkiem ciekawie się to ogląda. Jednak brakowało mi tu głębi. Zwłaszcza jeśli chodzi o wątek wojny w Iraku, miałam wrażenie że po prostu był i nic więcej. Główna bohaterka była mocno przerysowana, opryskliwa i irytująca