NASI AKTORZY (WSZYSCY BEZ WYJĄTKU) ZAGRALI BARDZO DOBRZE POKAZALI WIELKI KUNSZT POLSKIEGO AKTORSTWA
He he, zwłaszcza drewniany jak kłoda Deląg i ta modelka... Twoje słowa to chyba prowokacja.
zgadzam sie z poprzednikiem:) aktorstwo w tym filmie oceniam na....1/10 totalna beznadzieja!! nie moge przecierpiec ze lidia to blondynka!! jak dla mnie ta pani w ogole nie pasuje do tego filmu aktorstwo do bani .... w kolko ta sama mina i ton glosu....moim zdaniem filmowa lidia po prostu byla brzydka i tyle....
A szpanerska, typowo współczesna maniera Lindy ? Śmiech na sali. Jedna z najbardziej żałosnych ról starożytnego Rzymianina w historii kina. W hiszpańsko-włoskich produkcjach klasy C, lat 60-tych grali o niebo lepiej.
Kubacki, Mielcarz czy Piechowiak nie podlegają ocenie. To po prostu zniewaga. Narodowa hańba. Agonia.
Mały plus dla Treli i Majchrzaka. To wspaniali aktorzy ale głównie teatralni. Ich warsztat daleko wybiegał poziomem po za ten film, co w efekcie też nie okazało się zaletą, bo paradoksalnie zbyt drażniło na tle całej tej tandety.