Aktorzy grali tak sztucznie, że po kilku ich kwestiach nie mogłem się nie smiać! Zwłaszcza scena, w ktorej pierwszy raz wychodzi Popea i poddani niezwykle sztucznie i beznadziejnie powtarzają po sobie "witaj boska augusto" - film mi sie nie podobał
powiem ci ze najgorzej czytac komentarze takich debili jak ty gdybys czytal ksiazke to wiedzialbys ze jest to ekranizacja powiesci a w ksiazce tak mowia o boska augusto ty o boski idioto
a mógłby mi ktoś wytłumaczyć po co była ta scena na samym końcu ten widok dzisiejszego Rzymu? bo nie zrozumialam czemu to było pokaZANE :/