Wlaśnie takich filmów nam brakuje, prawdziwych, inteligentnych, zmuszających do myślenia.
Co tu więcej pisać ...? Oglądać !!!
Zakończenie przepiękne na tle tragedii i zbrodni komunizmu..., szkoda że w życiu wygląda to inaczej i tutaj mam pretensje do Wojciecha Smarzowskiego, że z podwórka życia zszedł na wpierdzielanie nam miłości rodem z Hollywood, która zwycięża wszystko.