tam gdzie gra Dorociński nie ma wiochy.... nie to co pan Szyc...
Dorociński wiieeelkie taaaaak

Film to arcydzieło zgadzam się, ale chciałabym skomentować Twoją wypowiedź. Szyc jest według mnie bardzo dobrym aktorem, po prostu nie ma szczęścia do wybierania sobie filmów. Wystarczy spojrzeć na jego rolę w "Południe-Północ", "Krecie", "Oficerze". Jest świetnym aktorem po szkole. Już w ogóle nie będę wspominać roli Hamleta w Teatrze Współczesnym. Majstersztyk!

Nienawidzę sformułowań "Jak na polski film...". Co, polskie kino z reguły musi być gorsze?

... moze nie będę się rozpisywał nad wartościami artystycznymi, bo używam tego stwierdzenia do wartosci technicznych, możesz mi wytłumaczyć dlaczego w polskich filmach dzwięk jest zawsze źle nagrany, czesto muszę cofać lub z napisami oglądać, sprzet przestawiac (podciagac centralny na maxa - choć nie ogladałem polskiego filmu w dobrym digital 5.1) wystarczyłoby mi jakby dialogi były wyraźnie słyszalne, więc pod tym wzglądem jest rażąco gorsze !

Ja tam siedzę sobie już 2 godziny po obejżeniu i nadal piję....wódę......sam. Film odziera z normalności i nadziei. Najbrutalniejsza nie jest krew, siekiera, czy nóż, nawet bicie w bezpiece, ale uczucie bezsilności. Dałem mu 10/10.........idę po kolejnego kielicha........mać