Absolutnie rewelacyjny w swojej prostocie, realizmie, brutalności, bez zbędnego patosu,
moralizatorstwa i ciągot pseudo intelektualnych na jakie często silą się twórcy w swoich
dziełach.
Chwyta za gardło już od pierwszej sceny i trzyma zaciskając coraz mocniej uścisk aż do
napisów końcowych. Już od dawna nie czułam takich silnych emocji jak po seansie " Róży" :
ten film dociera do najgłębszych uczuc i rozkłada widza na łopatki..I chyba podobne
odczucia miała niemal pełna sala : nie pamiętam kiedy ostatnio projekcji filmu towarzyszyła
absolutna cisza ( bez telefonów, głupich śmiechów, szeleszczenia i ciamkania), która trwała
przez cały seans.
Jak to dobrze , że i w polskim kinie powstają takie filmy...