i skończyłby tak jak wspomniany przez Ciebie "Idź i patrz"... czyli niedopuszczony do dystrybucji, czyli w praktyce zakazany. Dopiero niedawno (wraz z publikacją na DVD) znieśli to ograniczenie wobec tego filmu.
Film nie jest zbyt brutalny, bo w takiej "Pile" jest więcej flaków i krwi ;) Tylko jest zbyt prawdziwy, zbyt mocny w wyrazie, nie daje prostych schematów, dlatego nie dałby sobie rady w amerykańskim kinie. Oni nie znają elementarnych faktów o naszej historii i wcale ich nie interesuje.

Jeżeli w filmie o drugiej wojnie światowej niema dzielnych amerykańskich żołnierzy lub Żydów, to taki film niema szans w USA. Dotyczy to wszystkich dzieł, z każdego kraju, nieważne jak wybitne one by niebyły. A już wogle na straconej pozycji, jeżeli każesz amerykanom czytać napisy, to już wogle...